Skrytykowała władze w Pekinie. Zachodnia dziennikarka zmuszona do opuszczenia Chin

Chińskie władze cofnęły akredytację i unieważniły wizę wieloletniej korespondentce francuskiego tygodnika "Le Nouvel Observateur" w związku z artykułem o prześladowaniu Ujgurów.

2015-12-26, 07:42

Skrytykowała władze w Pekinie. Zachodnia dziennikarka zmuszona do opuszczenia Chin
Gauthier będzie musiała po 6 latach pracy opuścić Chiny. Foto: Allen Timothy Chang (Allentchang)/GFDL/CC-BY-SA-3.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Francuska dziennikarka musi opuścić Chiny. Korespondencja Tomasza Sajewicza (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ursula Gauthier potwierdziła w sobotę, że 1 stycznia opuści Chiny. Poinformowała też o naciskach ze strony władz chińskich, które zachęcały ją do złożenia publicznych przeprosin oraz do odcięcia się od międzynarodowych instytucji, które udzieliły jej poparcia.

- Takie przeprosiny nie byłyby na miejscu i są nie do pomyślenia - zaznaczyła Gauthier. W wypowiedzi dla agencji AFP korespondentka oceniła nagonkę, której stała się przedmiotem, jako "próbę zastraszenia korespondentów zagranicznych". Ma ona "zniechęcić dziennikarzy do zajmowania się mniejszościami etnicznymi" - oceniła.

Dziennikarka pracowała w Chinach od sześciu lat. Naraziła się władzom artykułem opublikowanym 18 listopada, w którym wykazała, że pod pretekstem walki z terroryzmem władze w Pekinie nasilają represje wobec wyznającej islam ludności ujgurskiej w położonym na zachodzie Chin regionie Xinjiang.

Ujgurzy są grupą etniczną pochodzenia tureckiego, mieszkającą głównie w Ujgurskim Autonomicznym Regionie Xinjiang. W 2010 roku było ich ok. 10 mln.

REKLAMA

Agencje zwracają uwagę na fakt, że od czasu wydalenia z Chin korespondentki telewizji Al-Dżazira Melissy Chan władze w Pekinie po raz pierwszy zastosowały tak surowe metody wobec dziennikarzy zagranicznych.

PAP/IAR/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej