Andrzej Duda: nowelizacja wzmacnia Trybunał Konstytucyjny. Opozycja: obóz rządzący blokuje prace TK
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jego zdaniem wprowadzone zmiany przyczynią się do uspokojenia sytuacji wokół TK.
2015-12-28, 13:48
Posłuchaj
Sędzia Waldemar Żurek przekonuje, że przepisy w sprawie TK mogą spowodować złamanie trójpodziału władzy i paraliż tej instytucji (Sygnały dnia/Jedynka)
Dodaj do playlisty
Prezydent uważa, że nowelizacja przyczynia się do wzmocnienia pozycji i sytuacji Trybunału Konstytucyjnego. Tłumacząc swoją decyzję prezydent mówił, że Trybunał powinien wydawać orzeczenia w większym składzie. Do tej pory wystarczyło, by decyzję poparło trzech sędziów. Zdaniem Andrzeja Dudy, nowelizacja wzmacnia pozycję Trybunału. Prezydent wyraził też nadzieję, że ta ustawa przyczyni się do zakończenia sporów wokół Trybunału.
Wierzę, że przyszły rok będzie czasem dobrych zmian - obniżenia wieku emerytalnego, wprowadzenia 500-złotowego dodatku na dzieci oraz podwyższenia kwoty wolnej od podatku - powiedział Andrzej Duda.
TVN24/x-news
Prezydent nie odbierze ślubowania od sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których 8 października, przy sprzeciwie PiS, wybrał poprzedni Sejm - powiedział dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski. - Skład Trybunału jest pełny, zaprzysiężenia nie będzie. Gdyby prezydent odebrał ślubowanie, liczba sędziów zwiększyłaby się nagle do 18. A to byłaby liczba niekonstytucyjna - dodał.
TVN24/x-news
REKLAMA
Istota nowelizacji
Nowelizacja ustawy o TK zakłada między innymi orzekanie - co do zasady - w składzie pełnym, czyli 13 z 15 sędziów. Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie tak jak dotąd - zwykłą większością. Rozpatrywanie wniosków ma następować według kolejności ich wpływania do Trybunału. Siedzibą Trybunału ma pozostać Warszawa. Nowa ustawa wprowadza czteroletnią kadencję prezesa Trybunały Konstytucyjnego. Ponadto nie przewiduje uczestnictwa środowisk prawniczych i naukowych w wyłanianiu kandydatów na sędziów Trybunału. Obowiązkowym uczestnikiem każdej sprawy w TK ma być za to Prokurator Generalny.
Wątpliwości prawników i opozycji
Środowiska prawnicze, a także opozycja parlamentarna apelowała do prezydenta o niepodpisywanie ustawy i skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa - zgodnie z zawartym w niej zapisem - wejdzie w życie z dniem publikacji w "Dzienniku Ustaw". 24 grudnia uchwalony przez parlament projekt nowych przepisów autorstwa PiS trafił do Kancelarii Prezydenta. Tego samego dnia Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Rzecznik Praw Obywatelskich wystosowali apel do Andrzeja Dudy o niepodpisywanie ustawy, tylko skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Tego samego dzień wcześniej domagała się Krajowa Rada Sądownictwa. Dziś apel ponowił w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik KRS, sędzia Waldemar Żurek.
Opozycja: prezydent podpisał bubel prawny
Zdaniem PO podpisana dziś nowelizacja sparaliżuje pracę Trybunału Konstytucyjnego. Poseł PO Cezary Tomczyk mówi, że intencją rządzącej partii jest zablokowanie prac Trybunału. - Wszystkie poprawki, które zostały wniesione, miały tylko jeden cel - sparaliżować Trybunał Konstytucyjny i sprawić, by ta jedna z ostatnich instytucji, która broni naszych wolności obywatelskich, jeden z ostatnich bezpieczników został przepalony - twierdzi poseł PO. Cezary Tomczyk przypomniał, że Platforma Obywatelska złożyła już wniosek o zabezpieczenie ustawy, czyli zamrożenie jej wejścia w życie. Chcemy, by ten projekt, już teraz podpisany przez prezydenta, mógł znaleźć swój czas w Trybunale Konstytucyjnym - tak, żebyśmy mogli przekonać się o jego konstytucyjności bądź nie - powiedział poseł PO.
Zdecydowana większość ekspertów opiniowała projekt nowelizacji ustawy o Trybunale jako sprzeczny z konstytucją - podkreśla Tomczyk.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru także ostrzega, że po podpisaniu przez prezydenta nowelizacji ustawy o Trybunału Konstytucyjnego, prace tej instytucji zostaną sparaliżowane. Chodzi między innymi o kolejność rozpatrywania spraw. Petru obawia się, że paraliż prac Trybunału jest potrzebny Prawu i Sprawiedliwości, aby przyjmować ustawy niezgodne z Konstytucją. Chodzi między innymi o przygotowywaną ustawę, która - zdaniem Nowoczesnej - przewiduje szeroką inwigilację społeczeństwa.
REKLAMA
TVN24/x-news
IAR/PAP/rk
REKLAMA