Anna Maria Anders przewodniczącą Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
Córka gen. Władysława Andersa została też pełnomocnikiem Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego w randze sekretarza stanu - poinformowała premier Beata Szydło.
2016-01-15, 15:13
Posłuchaj
- Dla na jest ogromnym zaszczytem, że pani zgodziła się pełnić tę funkcję, że dołącza pani do prac drużyny, biało-czerwonej drużyny Prawa i Sprawiedliwości - powiedziała szefowa rządu.
Podkreśliła wagę "dialogu międzynarodowego, spraw związane z tym wszystkim, co jest dla Polski szczególnie ważne, z upamiętnianiem, również ochroną pamięci miejsc walki i męczeństwa" i mówienia "o tym, co jest dla każdego z Polaków istotne niezmiernie, czyli o patriotyzmie".
Powiązany Artykuł

Córka gen. Andersa: wzywamy rząd do repatriowania Polaków ze Wschodu
Anna Maria Anders obejmuje stanowisko wakujące od kwietnia ubiegłego roku, po śmierci Władysława Bartoszewskiego - mówiła premier Beata Szydło.
Jak mówiła, priorytetem dla niej będzie kwestia otoczenia cmentarza polskich żołnierzy na Monte Cassino. Wprawdzie po interwencji MSZ w grudniu ubiegłego roku usunięto stamtąd organizowany od października jarmark, ale jeden z inwestorów ma kolejne plany - budowy w okolicy hostelu.
REKLAMA
- Do tego absolutnie nie możemy dopuścić - mówiła przewodnicząca Rady. Anna Maria Anders ma się również zająć innymi polskimi miejscami pamięci na całym świecie.
Poprzednim przewodniczącym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa był Władysław Bartoszewski. Od jego śmierci w kwietniu zeszłego roku stanowisko to pozostawało nieobsadzone, a Radą kierował jej sekretarz Andrzej Krzysztof Kunert. Pytana o to, czy Kunert pozostanie na swoim stanowisku, Anders odparła, że jeszcze nie wie, ponieważ jej nominacja była dla niej zaskoczeniem.
- To już będą decyzje pani przewodniczącej, na pewno będziemy o tym rozmawiać - dodała premier, dziękując Kunertowi za to, że przez ten prawie rok "świetnie prowadził Radę".
Anna Maria Anders urodziła się w Londynie - jak pisze o sobie na swojej stronie internetowej - "na emigracji, gdy jej rodzice nie mogli wrócić do Polski". Ukończyła filologię romańską na Uniwersytecie w Bristolu w Wielkiej Brytanii, uzyskała też tytuł MBA (Master of Business Administration) z ekonomii na Uniwersytecie w Bostonie w USA. Pracowała m.in. w agendzie ONZ w Biurze Prasowym UNESCO w Paryżu, a także firmy naftowej.
REKLAMA
Jak pisze, obowiązki żony i matki powodowały, że dopiero po śmierci małżonka i usamodzielnieniu się syna mogła zacząć częściej przyjeżdżać do Polski.
- Po śmierci mojej mamy Ireny Renaty Anders w 2010 r. podjęłam się kontynuacji jej dzieła pielęgnowania i rozwijania pamięci o moim Tacie - gen. Andersie i Jego Żołnierzach. Dlatego też m.in. odwiedziłam miejsca ich wojennej zsyłki w Rosji i Uzbekistanie. Postanowiłam wówczas dokończyć dzieło Ojca i pomóc w powrocie do Polski potomkom Polaków, którzy do dziś żyją w byłych republikach sowieckich. Powołałam w tym celu Fundację im. Generała Władysława Andersa, która będzie działała na rzecz ich powrotu do Ojczyzny - podkreśliła Anders.
W tym roku w wyborach parlamentarnych startowała bezskutecznie do Senatu z list PiS.
IAR/PAP, to
REKLAMA
REKLAMA