Minister gospodarki Ukrainy: rezygnuję, bo reformy są blokowane

Aivaras Abromaviczius oskarżył o to Ihora Kononenkę, wiceprzewodniczącego frakcji parlamentarnej prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki i partnera biznesowego szefa państwa. Kononenko uważany jest za szarą eminencję w ekipie Poroszenki.

2016-02-03, 12:14

Minister gospodarki Ukrainy: rezygnuję, bo reformy są blokowane
Parlament Ukrainy. Foto: Alexander Noskin/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Ukraiński minister rozwoju gospodarczego Aivaras Abromaviczius podał się do dymisji. Relacja Pawła Buszko (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Ja i moja ekipa nie chcemy być przykrywką dla otwartej korupcji ani marionetkami dla ludzi, którzy w stylu starych władz chcą mieć kontrolę nad państwową kasą. Nie chcę jeździć do Davos i opowiadać tam o naszych sukcesach w czasie, gdy za naszymi plecami załatwiane są czyjeś interesy. Ci ludzie mają nazwiska i jedno z nich chcę ujawnić. Jest to Ihor Kononenko – oświadczył.

- Nie chodzi jedynie o brak wsparcia czy woli politycznej. Są to aktywne działania, których celem jest sparaliżowanie naszych reformatorskich wysiłków: od odwołania ochrony ministra i członków jego rodziny do narzucania pod wciąż narastającym naciskiem wątpliwych person jako członków mojej ekipy i na kluczowe stanowiska w przedsiębiorstwach państwowych – wyjaśnił.

Serwis specjalny - Kryzys na Ukrainie >>>

40-letni Abromaviczius objął tekę ministra gospodarki w grudniu 2014 roku. Wcześniej ten urodzony na Litwie finansista otrzymał z rąk prezydenta Poroszenki obywatelstwo Ukrainy.

REKLAMA

Po nominowaniu na stanowisko Abromaviczius zapowiadał, że w swojej pracy skupi się na deregulacji i walce z korupcją. - Trzeba zmienić system, by pozbyć się wszystkich tych funkcji, które nie są niezbędne, a które stworzono, by łupić biznes – mówił. Obiecywał także zredukowanie biurokracji, by na Ukrainie poprawił się klimat dla inwestorów.

W styczniu Abromaviczius ogłosił, że w 2016 roku rozpocznie wielką prywatyzację ukraińskich przedsiębiorstw państwowych. Na sprzedaż zamierzał wystawić 25 firm, w tym m.in. kombinat chemiczny w Odessie, producenta energii elektrycznej Centrenerho, zakłady spirytusowe Ukrspyrt, fabryki maszyn i państwową korporację nasienną DPZKU.

FILM: Pierwszy testowy pociąg towarowy z Ukrainy właśnie dotarł do Chin. Miał tym samym zainaugurować nowy szlak handlowy, łączący Europę z Chinami i omijający Rosję. Droga wiodła z ukraińskiego portu w Iljiczewsku kontenerowcem przez Morze Czarne do Gruzji. Stamtąd koleją przez Azerbejdżan do kaspijskiego portu Alyat, ponownie kontenerowcem do Kazachstanu i dalej koleją do Chin. Nowy szlak jest najkrótszą drogą z Chin do Europy. Jest alternatywą wobec Magistrali Transsyberyjskiej przez Rosję. Zaleta nowej trasy - oprócz tego, że jest ona najkrótsza - to przede wszystkim gotowa infrastruktura, która funkcjonowała już wcześniej. Nie trzeba jej budować od nowa, a jedynie rozbudować. Odgałęzieniem szlaku będzie trasa przez Turcję do Europy. Część chińskiego eksportu będzie jednak odbywać się drogą morską do portów północnej Europy, gdyż w przypadku wielu towarów transport statkiem jest znacznie tańszy od kolei.

News Channel "24"/x-news

REKLAMA

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej