Śmigłowce dla polskiej armii: co z Caracalami? Szef MON zabrał głos
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że w ciągu kilku dni zakończone zostaną negocjacje z Francuzami dotyczące zakupu śmigłowców Caracal.
2016-02-05, 17:09
Posłuchaj
Francuskie maszyny, zakwalifikowane do finału przetargu, budziły obiekcje Prawa i Sprawiedliwości już w ubiegłym roku. Minister Macierewicz też kwestionował sens zakupu śmigłowców argumentując, że pieniądze z kontraktu powinny trafić do fabryk działających na terenie Polski. W czwartek pojawiły się informacje, że decyzja już zapadła i Polska miałaby kupić tylko kilka śmigłowców, a nie 50, jak zapisano w przetargu.
Szef MON w rozmowie z dziennikarzami w Amsterdamie tego nie potwierdził, ale poinformował o zbliżającym się finale negocjacji z Francuzami. - Mam przekonanie, że takie porozumienie jest już na stole. Być może będziemy musieli jeszcze jakieś szczegóły doprecyzować, chcemy zamknąć sprawę w najbliższych dniach - powiedział Antoni Macierewicz.
Pytany, czy porozumienie jest po jego myśli, odpowiedział - mam nadzieję. - Ale tu nie chodzi o moją myśl. Tu chodzi o interes Polski, polskich robotników i polskiej gospodarki. Wzmacniamy polską armię i polski przemysł - dodał.
Przetarg na śmigłowce
W kwietniu 2015 roku w przetargu na 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska MON, kierowane wówczas przez Tomasza Siemoniaka (PO), zakwalifikowało do końcowego etapu śmigłowiec H225M (dawniej EC725) Caracal produkcji Airbus Helicopters. Decyzji sprzeciwiało się m.in. PiS. Obecny szef MON podjął decyzję o przeglądzie postępowań dotyczących zakupów, w tym na śmigłowce. Od tego czasu ministerstwo sprawdza, czy przetargu nie należy powtórzyć.
REKLAMA
Podpisanie kontraktu, wartego ok. 13,3 mld zł, zależy od wyniku toczących się obecnie w Ministerstwie Rozwoju negocjacji offsetowych. Z pisma, jakie do resortu wysłały pod koniec stycznia Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 w Łodzi, które miały być partnerem Airbusa, wynika, że producent śmigłowców chce się wycofać z jednego z kluczowych zobowiązań offsetowych - montażu i integracji systemów pilotażowo-nawigacyjnych. Według WZL-1 spowodowałoby to, że Airbus Helicopters nie spełni wymagań, które przewidziano w zaproszeniu do składania ofert.
Śmigłowce od Lockheed Martin?
W czwartek "Rzeczpospolita" podała informację o tym, że Antoni Macierewicz powiedział podczas spotkania z szefem francuskiego resortu obrony, iż Polska kupi tylko kilka śmigłowców Caracal. Francuski rząd miał zgodzić się na tę propozycję. Ponadto, według informacji "Rz", ministerstwo miałoby zakupić pozostałe śmigłowce od firmy Lockheed Martin, producenta śmigłowców Black Hawk, których produkcja odbywa się w Mielcu.
Tego samego dnia firma Airbus Helicopters zdementowała informacje o wycofywaniu się z umowy przetargowej. Oświadczyła, że podtrzymuje swoje zobowiązania dotyczące realizacji umowy na śmigłowce Caracal i nadal zamierza współpracować z polskim przemysłem.
- Jedyną prawdziwą informacją jest to, że trwają rozmowy z Ministerstwem Rozwoju, oraz że jesteśmy gotowi wspierać naszych polskich partnerów tak jak zawsze deklarowaliśmy, a WZL-1 w Łodzi są jednym z najważniejszych podmiotów w tym gronie - napisano w oświadczeniu.
REKLAMA
IAR/PAP/aj
REKLAMA