Fabryka Ursus – historia wciąż żywa
Dr Jaśmina Wójcik, artystka, wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, próbuje przywrócić pamięć po fabryce traktorów w Ursusie. Nagrywa dawnych pracowników, organizuje spacery po zamkniętym zakładzie i przygotowuje film o Fabryce. Performerka była gościem audycji W Poniedziałek u Rigamonti.
2016-02-08, 20:46
Posłuchaj
Historia Ursusa sięga 1893 roku. Fabryka zasłynęła z produkcji ciągników rolniczych i silników spalinowych. Produkcję w samym Ursusie wstrzymano w 2011 r. Tysiące ludzi straciło pracę. Pamięć o nich próbuje zachować gość Polskiego Radia 24, która nagrywa wywiady z byłymi pracownikami zakładu przemysłowego i przygotowuje film „Symfonia Fabryki Ursus”.
– Ludzie, którzy pracowali w Ursusie częstokroć wypracowywali 200 proc. normy. Mimo to dziś nadal są pełni życia. Praca ta dała im bowiem siłę i hart ducha. Część ludzi czuje się jednak zawiedziona i oszukana. W przygotowywanym filmie chcę, by byli pracownicy Ursusa oprowadzali w różnych awatarach zwiedzających po trenach pozakładowych i opowiadali swoją i Fabryki historię – mówiła dr Jaśmina Wójcik.
Firma Ursus nadal działa, jednak nie na terenie Warszawy, a Lublina. Próbuje kontynuować chwalebną tradycję produkcji, porządnych polskich traktorów.
– Cieszy fakt, że firma ma kontynuację – w tej chwili odbiła się od dna i prężnie się rozwija. Ludzie nią zarządzający naprawdę mają wizję. Również współpracują z nami i są zainteresowani dziedzictwem Ursusa – powiedział gość W Poniedziałek u Rigamonti.
REKLAMA
Audycję prowadziła Magdalena Rigamonti.
Polskie Radio 24/dds/pj
REKLAMA