Stefan Chmielecki. Szeryf polskiego Dzikiego Zachodu
Już za życia krążyły o nim legendy. Podobno tatarskie matki straszyły nim dzieci. Pogromca Tatarów był bohaterem ludności kresów Rzeczpospolitej, pieśni o tym sokole stepów śpiewano jeszcze długo po jego śmierci.
2024-02-20, 05:40
20 lutego 1630 roku zmarł Stefan Chmielecki, szlachcic, wódz naczelny w walkach z Tatarami, wojewoda kijowski.
Ukraina na przełomie XVI i XVII wieku była rodzimym odpowiednikiem amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Ludność tego słabo zaludnionego, półdzikiego terenu padała często ofiarą łupieżczych napadów tatarskich.
To był idealny teatr działań dla ambitnych i nieobawiających się ryzyka ubogich szlachciców. Do takich należał Stefan Chmielecki. Jak wielu jemu podobnych, zaciągnął się do wojsk magnatów dzierżących realną władzę na kresach. Służył u Ostrogskich, Tomasza Zamoyskiego i Stanisława Koniecpolskiego.
- Dał się poznać jako bardzo dobry oficer, bardzo dobry dowódca i niewątpliwie te cechy umożliwiły mu awans na pułkownika, następnie na regimentarza, a wreszcie: na wodza naczelnego w walkach z Tatarami - mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Kronika niezwykłych Polaków".
REKLAMA
Sławę Chmieleckiemu przyniosło to, że udawało mu się powstrzymywać Tatarów, nim ci rozpuścili swoje zagony po terenach Rzeczpospolitej.
- Było to możliwe dzięki temu, że Chmieleckiemu udało się bardzo dobrze poznać metody walki Tatarów. Zorganizował własną służbę wywiadowczą i dzięki zdobytym informacjom mógł się dobrze przygotować do antytatarskich akcji – komentowała prof. Choińska-Mika.
Posłuchaj
Chmielecki nauczył się myśleć jak przeciwnik. Jeńców, których brał w niewolę liczono w setkach. Zasługi jednego z najwybitniejszych dowódców początku XVII wieku docenione zostały pod koniec jego życia, kiedy został mianowany wojewodą kijowskim.
REKLAMA
Jak Stefan Chmielecki walczył z Tatarami na kresowych stepach? Posłuchaj audycji.
bm
REKLAMA