Amerykanie zapowiadają zwiększoną obecność na ćwiczeniach wojskowych Anakonda w Polsce
To będą największe manewry zaplanowane przez polskie siły zbrojne w tym roku. Ma w nich wziąć udział 25 tysięcy żołnierzy z ponad 20 państw.
2016-02-20, 08:27
Posłuchaj
Manewry zaplanowano między 7 a 17 czerwca, czyli tuż przed lipcowym szczytem NATO w Warszawie. Ma on wyznaczyć nową strategię Paktu Północnoatlantyckiego wobec zmieniających się zagrożeń i sytuacji geopolitycznej.
Ćwiczenia odbędą się na wszystkich poligonach w kraju, w tym w Drawsku Pomorskim, Żaganiu, Wędrzynie oraz Nowej Dębie. Żołnierze będą wykonywali zadania na lądzie, morzu oraz w powietrzu.
Ćwiczenia organizowane przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP we współpracy z Dowództwem Wojsk Lądowych USA w Europie (USAREUR) mają podnieść zdolności do dowodzenia w koalicji międzynarodowej. Sprawdzą współdziałanie sojuszniczych armii oraz ich współpracę ze służbami i instytucjami pozamilitarnymi.
Dowódca amerykańskich wojsk w Europie generał Ben Hodges podkreślił, że ćwiczenia będą częścią NATO-wskiego planu gotowości do działań jednostek z różnych krajów.
- To okazja do ćwiczeń dla NATO-wskich jednostek zintegrowanych, dla szybkości poruszania się, ale także do przećwiczenia całego planu gotowości NATO - wskazał generał Hodges.
Od czasu rosyjskiej aneksji Krymu i rozpoczęcia wojny na wschodzie Ukrainy NATO przeprowadza zwiększoną liczbę ćwiczeń i manewrów. Sojusz powołał też do życia szpicę, czyli oddział sił super-szybkiego reagowania a wszystkie siły reagowania zwiększył z 13 do 40 tysięcy osób.
Wojskowi dowódcy zapowiadają, że na manewry Anakonda zostaną zaproszeni przedstawiciele Rosji.
IAR, polska-zbrojna.pl, kk
REKLAMA