Bundesliga: Bayern znalazł pogromcę i "to żaden cud nie był". Lewandowski zaginął w akcji
Piłkarze Bayernu Monachium stracili ligowe punkty przed własną publicznością po raz pierwszy w tym sezonie. Porażka podopiecznych Pepa Guardioli oznacza, że walka o mistrzostwo Niemiec trwa nadal.
2016-03-03, 13:17
Powiązany Artykuł

Bundesliga: twierdza w Monachium zdobyta. Sensacyjna porażka Bayernu
W meczu 24. kolejki niemieckiej ekstraklasy Bayern Monachium przegrał z FSV Mainz 1:2.
Goście objęli prowadzenie w 26. minucie po golu Hiszpana Jairo Samperio. W 64. wyrównał Holender Arjen Robben, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Wynik meczu ustalił w 86. minucie Kolumbijczyk Jhon Cordoba. W komentarzach po meczu pojawiały się stwierdzenia, że Mainz miało dużo szczęścia.
- To nie był żaden cud. Mainz zagrało naprawdę dobrze, choć tak naprawdę i tak nie powinno tego meczu wygrać – mówił prezes Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge. – Przegraliśmy przed własną publicznością po raz pierwszy od bardzo dawna. Być może niektórzy nasi piłkarze myśleli już o sobocie i meczu w Dortmundzie, stąd przekonanie, że z Mainz pójdzie nam łatwo. Wiele rzeczy nie wyglądało dziś tak, jak powinno – podkreśał prezes.
Strzeleckiego dorobku nie powiększył w środę Robert Lewandowski, który w ostatnich pięciu meczach z Mainz trafiał do siatki przynajmniej raz. Z tego tez powodu "Lewy" nie został najlepiej oceniony za swój środowy występ. Serwis Goal.com. dał napastnikowi Bawarczyków 2,5 na pięć gwiazdek. Zauważono, że piłkarze Mainz nie pozwolili Lewandowskiemu być częścią meczu.
REKLAMA
Polakowi na pocieszenie pozostaje fakt, że gola nie zdobył także Pierre-Emerick Aubameyang z Borussii Dortmund - Gabończyk wciąż ma o jednego gola mniej od kapitana biało-czerwonych, który prowadzi w klasyfikacji strzelców z 23 trafieniami.
To pierwsza ligowa porażka Bawarczyków u siebie od 9 maja 2015 roku. Wówczas z Monachium komplet punktów wywiózł Augsburg (1:0).
Porażka sprawiła, że przewaga aktualnego mistrza Niemiec nad Borussią Dortmund stopniała do pięciu punktów. Jeżeli w sobotę, w wyjazdowym spotkaniu ekipa Guardioli przegra z BVB, będzie ona wynosiła już tylko dwa oczka co sprawi, że walka o mistrzowski tytuł rozpocznie się praktycznie na nowo.
REKLAMA
ah
REKLAMA