Państwowa Inspekcja Pracy pojawi się w firmie bez zapowiedzi

Posłuchaj

Państwowa Inspekcja Pracy wraca do niezapowiadanych kontroli. Co to oznacza dla pracowników i pracodawców, mówią w audycji Wszystko o gospodarce w radiowej Jedynce mecenas Piotr Wojciechowski oraz Katarzyna Jankowska, ekspert rynku pracy firmy Antal./Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jego zdaniem, pozwoli to na lepszą kontrolę pracodawców, bo obecnie kontrole są sparaliżowane, chociażby przez konieczność uprzedzania firm o zamiarze ich przeprowadzenia.

Polska to jedyny unijny kraj, gdzie  taka norma obowiązuje.

Jednak obowiązek informowania o planowanej kontroli - do tej pory - nie dotyczył przemysłu i handlu - w firmach działających w tych obszarach, inspektor pracy mógł się pojawić bez zapowiedzi każdego dnia. Teraz ma się to zmienić i takich kontroli może się spodziewać każdy przedsiębiorca.

Dotychczas kontrole były zapowiadane

̶  Do tej pory kontrole w przedsiębiorstwach musiały być zapowiadane z tygodniowym wyprzedzeniem – wyjaśnia mecenas Piotr Wojciechowski.

Jak wyjaśnia, ten 7-dniowy okres uprzedzenia o kontroli inspektora pracy wynikał z ustawy o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej.

Niezapowiadane kontrole będą bardziej skuteczne

̶  Kontrole bez zapowiedzi z pewnością zwiększą wykrywalność nieprawidłowości – ocenia Katarzyna Jankowska, ekspert rynku pracy firmy Antal.

Jak wyjaśnia, inspekcja pracy będzie na pewno kontrolować czy pracodawca nie nadużywa zawierania umów cywilnoprawnych, będzie kontrolowany czas pracy, jego rozliczanie i ewidencja.

Łatwiej będzie wykryć nieprawidłowości dotyczące warunków bhp

̶  Będzie można sprawdzić rzeczywiste warunki bhp panujące w firmie, co było trudniejsze, gdy kontrola była zapowiadana i pewne rzeczy można było poprawić – mówi ekspertka.

Niezapowiedziana wizyta inspektora pracy może zdezorganizować pracę w firmie

̶  Jednak niezapowiedziane kontrole mogą spowodować dezorganizację pracy przedsiębiorstw – zauważa Jankowska.

Jak wyjaśnia, niezapowiedziana wizyta sprawi, ż pracodawca będzie musiał oddelegować pracownika do towarzyszenia kontroli, wyszukiwania odpowiednich dokumentów czy udzielania inspektorowi informacji.

A jak przekonują eksperci, niezapowiedziane kontrole mają mieć też funkcję prewencyjną – świadomość wizyty inspektora w każdym momencie – powinna poprawić warunki zatrudnienia w firmach.

Pierwsze niezapowiedziane kontrole będą instruktażowe, nie karne

Główny inspektor pracy zapowiada, że na razie pierwsze kontrole będą miały charakter audytowy i instruktażowy. Nie będzie karania przedsiębiorców, poza przypadkami rażących naruszeń. W tym roku zostanie przeprowadzonych około 3 tysięcy takich kontroli.

Dominik Olędzki, jk