Tanie mieszkania na wynajem coraz bliżej
Za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego państwo wesprze budowę tanich mieszkań czynszowych.
2016-03-16, 09:47
Posłuchaj
W ramach pierwszej edycji programu społecznego budownictwa czynszowego wnioski złożyło już czterdziestu pięciu inwestorów, dzięki czemu powstaną prawie 3 tysiące tanich mieszkań na wynajem.
Dla kogo tanie mieszkanie?
Mieszkania budowane w ramach programu są przeznaczone dla tych osób, których nie stać na kredyt hipoteczny lub najem komercyjny. Aby skorzystać z oferty, trzeba spełnić pewne warunki, wyjaśnia Bartosz Turek z Lion's Banku.
- Trzeba mieć pewną kwotę na strat, wnieść sporą część kosztów budowy, nawet do ¼ kosztów budowy takiego mieszkania. Później można się cieszyć czynszem najmu o około połowę niższym niż rynkowy – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Więcej mieszkań to niższy czynsz
Program wspiera sektor najmu, którego rozwój jest Polsce bardzo potrzebny, podkreśla Bartosz Turek.
REKLAMA
- Dzięki temu, że mamy coraz więcej mieszkań na wynajem Polacy stają się coraz bardziej mobilni. Łatwiej jest im zmienić miejsce zamieszkania w poszukiwaniu pracy. Z drugiej strony wiadomo, że na tych rynkach, gdzie najmu jest dużo ceny zakupu mieszkań są bardziej stabilne. W Polsce sektor najmu jest nadal niewielki, trzeba go rozwijać, bo to owocuje większą stabilnością i niższymi cenami. Mówimy o programie, który docelowo ma pozwolić stworzyć 30 tys. mieszkań. To jest na tyle nie wiele, że nie zauważymy tego w spektakularnych obniżkach cen najmu rynkowego. Jeśli byśmy chcieli mieć tak duży rynek najmu, jak w krajach Unii Europejskiej, to trzeba by było zbudować około 4-5 razy więcej mieszkań na wynajem, niż jest obecnie. Czyli mówimy o milionie dodatkowych mieszkań na wynajem – dodaje gość.
Pierwsze mieszkania w 2017 roku
Pierwsze mieszkania z nowego programu budownictwa społecznego, mogą zostać oddane do użytku w drugiej połowie 2017 roku.
Obecnie, Bank Gospodarstwa Krajowego, weryfikuje wiarygodność kredytową wnioskodawców, aby później przeprowadzić pełną analizę ich sytuacji ekonomiczno-finansowej, oraz ocenić inwestycje.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA
REKLAMA