"Należy odróżniać deklaracje od czynów". Rosja zostawia w Syrii kompleksy rakietowe

Rosja pozostawi w Syrii systemy rakietowe "Pancyr-F" i "S-400 Tryumf". Według Władimira Putina, w ten sposób Moskwa zagwarantuje bezpieczeństwo swoim bazom w porcie Tartus i na lotnisku Hmeimim.

2016-03-17, 16:10

"Należy odróżniać deklaracje od czynów". Rosja zostawia w Syrii kompleksy rakietowe
Władimir Putin. Foto: PAP/EPA/EKATERINA SHTUKINA / SPUTNIK / GOVERNMENT PRESS SERVICE POOL

Posłuchaj

Rosja zostawia w Syrii kompleksy rakietowe. Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

14 marca prezydent Rosji wydał rozkaz wycofania podstawowych sił z Syrii. Do kraju wróciła już część samolotów biorących udział w bombardowaniu pozycji dżihadystów. Tymczasem jak poinformował gospodarz Kremla, w Syrii pozostaną systemy obrony powietrznej, które będą otwierać ogień do każdego celu zagrażającego bezpieczeństwu rosyjskich baz wojskowych.

Powiązany Artykuł

baszar al-assad asad 1200 free
Czytaj więcej

Eksperci zwracają uwagę, że w Syrii pozostaną przeciwlotnicze zestawy artyleryjsko - rakietowe "Pancyr-F" i systemy rakietowe czwartej generacji ziemia - powietrze "S-400 Tryumf". Władimir Putin zapowiedział także, że Moskwa nadal będzie wspierać armię Baszara al-Assada, miedzy innymi szkoląc żołnierzy, dostarczając broń i prowadząc wspólne operacje rozpoznawcze.

- Wykonaliśmy ogromną pracę nad wzmocnieniem prawowitej władzy i państwowości Syrii - podkreślił. Ocenił, że w rezultacie operacji "armia syryjska zyskała strategiczną inicjatywę". - Stworzyliśmy warunki dla rozpoczęcia procesu pokojowego, udało się nawiązać pozytywne, konstruktywne współdziałanie z USA i innymi krajami - relacjonował.

Putin wyraził ocenę, że po wycofaniu się Rosji utrzymana będzie równowaga sił, a już w najbliższym czasie "siły patriotyczne" w Syrii odniosą sukcesy.

REKLAMA

(Film - Kolejne rosyjskie myśliwce opuszczają Syrię/ Źródło: RUPTLY/x-news)

Na rosyjskich żołnierzy w kraju czekają awanse i nagrody. Jak poinformował portal Gazieta.ru piloci, którzy wrócili z Syrii dostali specjalne, okolicznościowe zegarki. Prezydent Władimir Putin, w trakcie spotkania z żołnierzami wojsk powietrzno-kosmicznych stwierdził, że operacja syryjska została przeprowadzona "doskonale".

Adam Eberhardt komentując słowa Putina - mówił w radiowej Jedynce, że należy odróżniać deklaracje od czynów. Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich zauważył, że słowa o cofnięciu znacznej części sił wojskowych z Syrii ładnie brzmią, ale to nie jest wycofanie się w pełni, bo na miejscu pozostają wciąż choćby bazy Rosji, morska w Tartusie i lotnicza w Hmejmim, pod Latakią.

- A obiecane częściowo wycofanie lotnictwa można odwrócić w ciągu jednego dnia - zaznaczył Adam Eberhardt. Analityk dodał, że i systemy obrony powietrznej, S-400, które mają uniemożliwić Turcji operacje w Syrii, zostają utrzymane przez Rosję.

REKLAMA

Według Adama Eberhardta, wycofanie części sił to posunięcie taktyczne i tylko "próba przemalowania szyldu", nie zmiana strategii. Putin chce teraz przedstawić siły zbrojne w Syrii nie jako bojowe, te które niszczą infrastrukturę i bombardują cywilów, a jako wojska pokojowe.

(Film - Rosyjskie samoloty wylatują z Syrii/ Źródło: STORYFUL/x-news)

- Rosja nie jest zainteresowana zakończeniem wojny w Syrii, chce, by sytuacja była nierozstrzygnięta, by kolejne rzesze uchodźców i migrantów napływały do Europy - mówił. - A jednocześnie, gdy Europa wykazuje się bezradnością, cena rosyjskiego "nieszkodzenia" rośnie - dodał.

Gość Jedynki przypomniał też, że Rosja ogłaszała, iż idzie na wojnę z Państwem Islamskim, a to nie zostało pokonane, choć prezydent Rosji deklaruje zwycięstwo. Dodał, że do tej pory Władimir Putin bombardował głównie opozycję umiarkowaną - czyli przeciwników dyktatora Baszara al-Assada.

REKLAMA

- Gest wycofania części wojska ma pokazać rzekomą dobrą wolę, teraz Władimir Putin czeka na geopolityczne oferty Zachodu - tłumaczył analityk.

IAR/PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej