NBA: Los Angeles Clippers dołączyli do grona drużyn, które zagrają w play off

Koszykarze Los Angeles Clippers pokonali u siebie w niedzielnym meczu ligi NBA Denver Nuggets 105:90 i zapewnili sobie występ w play off.

2016-03-28, 13:19

NBA: Los Angeles Clippers dołączyli do grona drużyn, które zagrają w play off
DeAndre Jordan z Los Angeles Clippers. Foto: flickr.com/photos/keithallison

Broniący tytułu Golden State Warriors wygrali we własnej hali z Philadelphia 76ers 117:105, odnosząc 66. zwycięstwo w sezonie.

Clippers to czwarty zespół Konferencji Zachodniej, który jest już pewny udziału w play off. Wcześniej prawo gry w fazie pucharowej wywalczyli: Warriors, San Antonio Spurs i Oklahoma City Thunder.

Pierwszoplanową postacią w drużynie z Los Angeles był w niedzielę DeAndre Jordan, który miał 16 punktów, tyle samo zbiórek i sześć bloków. 27-letni zawodnik zebrał wiele pochwał za swoją grę w defensywie w kluczowych fragmentach pojedynku.

- Jest jednym z najlepszych obrońców w lidze. Jeśli jakiegoś rzutu nie zablokuje, to przynajmniej sprawia, że rywale zaczynają się wahać - podsumował trener Nuggets Michael Malone.

Clippers zanotowali drugie zwycięstwo w pięciu ostatnich spotkaniach.

- Zespół Nuggets zdominował nas pod koszem w naszym poprzednim meczu. To było dla nas bardzo znaczące i teraz tym bardziej zależało nam na tym, by chronić tę strefę i ograniczyć im dogodne sytuacje rzutowe - zaznaczył Jordan.

Najwięcej - 19 - pkt dla drużyny gości zdobył Jusuf Nurkic.

Tempa nie zwalniają ostatnio koszykarze Golden State Warriors, którzy pewnie uporali się z przedostatnią obecnie ekipą na Zachodzie i wygrali czwarty mecz z rzędu oraz 53. z kolei pojedynek we własnej hali. Po zanotowaniu 66. triumfu są coraz bliżej pobicia rekordowego sezonu Chicago Bulls z sezonu 1995/96 (72-10).

W niedzielę gwiazdę obrońców tytułu - Stephena Curry'ego - przyćmił Klay Thompson, który po raz drugi z rzędu zdobył 40 pkt.

- Wszyscy się ekscytujecie tymi 80 pkt, a mnie bardziej martwi, że na dwa ostatnie spotkania zaliczył tylko jedną asystę" - żartował klubowy kolega Thompsona Draymond Green, który zaliczył 12. w sezonie triple-double (13 pkt, 11 zbiórek i 11 asyst).

Curry tym razem uzyskał 20 pkt i miał osiem asyst. Najwięcej dla Philadelphia 76ers - 22 pkt - rzucił Carl Landry.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej