Eksperci: trzeba wyrównać szanse polskim firmom
Polski świat pracodawców protestuje przeciwko nowym przepisom Komisji Europejskiej, które zagrażają m.in. kilkunastu tysiącom firm transportowych.
2016-03-30, 14:43
Posłuchaj
Chodzi o nowelizację dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.
Dyrektywa nie powinna obejmować kierowców, podkreśla Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
- Stoimy na stanowisku, że ta dyrektywa nie powinna obejmować kierowców, ponieważ oni nie są delegowanymi pracownikami, to znaczy takimi, których wysyła się do wykonania zadań pod kierownictwem innej jednostki organizacyjnej w jakimś państwie. Przecież kierowca nie jedzie i nie pracuje tam na rynku, jeżdżąc różnymi samochodami, tylko wysyłany jest samochodem z Polski, należącym do polskiej firmy. Nie realizuje tam usługi, nie pracuje dla kogoś, tylko pracuje dla polskiego pracodawcy – mówi Jeremi Mordasewicz.
Posłuchaj
REKLAMA
Problem wziął się z przekonania, że to my podbieramy im pracę, dodaje Jeremi Mordasewicz.
- Ponieważ część mieszkańców zachodniej Europy uważa, że Polacy, przybysze ze wschodniej Europy stanowią dla nich nieuczciwą konkurencję, chcą podnieść koszty pracy osób ze Wschodu, żeby móc żądać wyższych wynagrodzeń i zachować ileś miejsc pracy dla siebie, mimo że to jest w gruncie rzeczy margines działalności europejskiej, bo mówimy mniej więcej o 1 – 2 proc. zatrudnionych – zaznacza ekspert Konfederacji Lewiatan.
Posłuchaj
Z kolei Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, uważa, że problem transportowców to przejaw brutalnie walki konkurencyjnej.
REKLAMA
- To jest przejaw walki konkurencyjnej. Oni załatwiają swoje interesy i starają się drogami pozarynkowymi wyeliminować polskie firmy - mówi Cezary Kaźmierczak.
Posłuchaj
Dr Marek Dietl z Instytutu Sobieskiego i doradca gospodarczy prezydenta uważa, że najważniejsze jest wyrównanie szans pomiędzy polskimi i zagranicznymi firmami.
- Wydaje się, że realnym projektem jest tylko to, żeby przynajmniej na polskim rynku wyrównać szanse zagranicznego i polskiego kapitału. Gdyby to udało się osiągnąć, to już byłby przewrót rewolucyjny w dotychczasowej polityce gospodarczej i zmiana, która mogłaby zaowocować. Oczywiście na arenie europejskiej też powinniśmy walczyć o równość – podkreśla dr Marek Dietl.
REKLAMA
Posłuchaj
Wskazuje też inne branże, które mają problemy na Zachodzie Europy.
- Jest mnóstwo innych utrudnień, czy to dla firm budowlanych, czy np. dla firm z sektora zaopatrzenia szpitali, które nie pozwalają polskim firmom łatwo konkurować na innych rynkach. Te firmy są dyskryminowane w innych krajach – mówi gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
REKLAMA
W transporcie drogowym Polska ma już 24 proc. europejskiego rynku.
Grażyna Raszkowska, awi
REKLAMA