Muniek Staszczyk, Patrycja i Grzegorz Markowscy, Jan Mela i Maciej Musiał zachęcają do udziału w Światowych Dniach Młodzieży
Wiara nie jest słabością, jest siłą, a przyjazd na Światowe Dni Młodzieży może być okazją do porzucenia na chwilę "życia online" i spotkania z prawdziwą wspólnotą - przekonują ambasadorzy ŚDM.
2016-04-09, 16:05
Spotkania młodych z papieżem za niecałe cztery miesiące odbędą się w Krakowie.
ŚDM odczarowują wizerunek Kościoła wśród młodych ludzi jako instytucji "mocno smutnej i monotonnej" dla starszych osób - przekonuje jeden ze znanych aktorów młodego pokolenia, ambasador ŚDM Maciej Musiał. Podkreśla, że dla niego wiara jest ogromną radością, a ŚDM w Krakowie, to będzie kilka pięknych, wakacyjnych dni.
Wtóruje mu kolejny ambasador ŚDM Jasiek Mela - najmłodszy w historii zdobywca biegunów północnego i południowego. Pierwszy człowiek na Ziemi, który jako niepełnosprawny, zdobył oba bieguny w przeciągu roku, założyciel fundacji "Poza Horyzonty".
- Wiara nie jest słabością, my jesteśmy słabi, ale wiara jest siłą - mówi Mela i gorąco zaprasza wszystkich na ŚDM do Krakowa. - Jeżeli masz jakiś problem, jeżeli nie czujesz Boga w swoim życiu, albo go czujesz za bardzo, za mało. Jeżeli go gubisz, jeżeli wydaje ci się, że się nie nadajesz, jesteś do bani - no to idealnie! To jest naprawdę dobre miejsce dla ciebie. Jeżeli szukasz - nieważne, czy czujesz się dobry, czy czujesz się zły i beznadziejny - to przyjedź, spotkaj się z innymi ludźmi i zobacz, że Bóg jest w każdym z nas - zachęca.
Przekonuje też, że warto działać na rzecz innych ludzi. - Zróbmy coś, ma być lepiej. Ty możesz zrobić cud, ja mogę zrobić cud. Warto jest działać, warto jest robić, warto jest działać na rzecz innych ludzi - przekonuje założyciel fundacji "Poza Horyzonty".
Ambasadorem ŚDM został także muzyk, lider zespołu T.Love Muniek Staszczyk. Mówi o sobie, że jest facetem, który ma sporo "za kołnierzem", czasami upada i wątpi. Przekonuje, że uczestnictwo w ŚDM może być okazją do oderwania się od "życia online", zdominowanego przez szybkie komunikaty, a nie prawdziwą rozmowę. - Może tam przyjedziesz sobie porozmawiać, bo może zapomniałeś już w ogóle jak się rozmawia "oko w oko" - zachęca młodych lider T.Love.
Jak mówi, w dzisiejszym życiu online wspólnotą stają się portale społecznościowe, na których młody człowiek "dzieli się jakąś sytuacją, fotografuje zupę". Takie ŚDM mogą być odskocznią od tej "megaultragłupoty" - ocenia muzyk.
- Być może wasz wyjazd na ŚDM po prostu sprawi, że coś was zainteresuje. Może potrzebujecie wspólnoty, może potrzebujecie się spotkać. Ludziom brakuje jakiejś idei, ja nie mówię o polityce, takie miejsce może pokazać wam jakąś drogę, może to będzie początek czegoś fajnego, co przeżyjecie - mówi Staszczyk.
- Do tego, by być razem w czasie Światowych Dni Młodzieży - nawołują także Grzegorz i Partycja Markowscy.
- W tych wyjątkowo trudnych czasach, gdy ludzie tracą poczucie bezpieczeństwa Światowe Dni Młodzieży to okazja, żebyśmy znowu byli razem - mówi Grzegorz Markowski.
- To wydarzenie zapoczątkował Jan Paweł II, bo młodzież to nadzieja świata. Ten piękny pomysł kontynuuje wspaniały papież Franciszek. Te spotkania przynoszą dużo miłości i emocji - dodaje Patrycja Markowska.
Wśród ambasadorów znaleźli się również m.in. bracia Paweł i Łukasz Golcowie, Ireneusz Dudek, Konrad Ciesiołkiewicz, Brygida Grysiak-Ciesiołkiewicz, Marek Kamiński, Andrzej Lampert, Grzegorz i Patrycja Markowscy oraz bp Rafał Markowski, Radosław Pazura i Dorota Chotecka-Pazura, Krzysztof Trebubnia-Tutka.
Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie od 26 do 31 lipca 2016. Polska po raz drugi będzie gospodarzem takiego spotkania - poprzednio gościła młodych w sierpniu 1991 r. w Częstochowie.
REKLAMA
PAP, bk
REKLAMA