Prognozy KE dla Polski: większy wzrost gospodarczy, ale i deficyt
Komisja Europejska poprawia prognozy dotyczące tempa rozwoju polskiej gospodarki. Według niej nasz kraj będzie w tym roku rozwijał się w tempie 3,7 procent PKB.
2016-05-03, 14:21
Posłuchaj
To o dwie dziesiąte punktu procentowego więcej niż przewidywania sprzed kilku miesięcy. Według prognoz unijnych ekspertów, większy ma być natomiast deficyt finansów publicznych.
Polska pozostaje w czołówce unijnych państw, jeśli chodzi o tempo wzrostu gospodarczego. W tym roku ma być zaraz za podium i wyprzedzą ją tylko Irlandia, Rumunia i Malta.
Komisja Europejska podkreśliła w analizie, że ubiegłoroczny wzrost gospodarczy na poziomie 3,5 procent PKB był najwyższym od 2011 roku. W przyszłym roku Polska ma utrzymać wysokie tempo wzrostu, które ma wynieść 3,6 procent PKB.
Popyt wewnętrzny to główny czynnik dobrej sytuacji w naszym kraju. - Oczekuje się, że dalsza poprawa sytuacji na rynku pracy oraz nowy zasiłek na dzieci zwiększą dochód i poprawią zaufanie konsumentów - podkreśliła Komisja.
Co będzie z inwestycjami i deficytem?
Choć eksperci w analizie dotyczącej Polski napisali też o ryzyku. Niepewność co do przyszłych kierunków polityki gospodarczej może odbić się negatywnie na inwestycjach i na aktywności gospodarczej - napisali eksperci. Dodali, że szybkie rozwiązanie problemów wokół Trybunału Konstytucyjnego mogłoby poprawić zaufanie przedsiębiorców.
Komisja prognozuje także w Polsce większy deficyt finansów publicznych. W ubiegłym roku był on na poziomie 2,6 procent PKB i taki ma być także w tym roku. Tak niskiego deficytu Polska nie miała od 2007 roku - podkreśliła Komisja. Jednak w przyszłym roku, według prognoz Brukseli, deficyt ma przekroczyć dozwolony unijnymi regulacjami 3-procentowy limit o jedną dziesiątą punktu procentowego.
Będzie rósł także dług publiczny, choć nieznacznie. W tym roku będzie na poziomie 52 procent PKB, w przyszłym ma być o siedem dziesiątych punktu procentowego wyższy.
Obiecujące są dane dotyczące bezrobocia, które według szacunków Komisji Europejskiej będzie w Polsce spadać. W tym roku wyniesie 6,8 procent, w przyszłym 6,3 procent. Dane dotyczące bezrobocia prezentowane w Brukseli zawsze są niższe od tych, które publikuje Główny Urząd Statystyczny. Różnice wynikają z innej metodologii liczenia.
W całej UE lekka poprawa, ale mogą być niespodzianki
Jeśli natomiast chodzi o sytuację w całej Unii Europejskiej i w strefie euro, to Komisja prognozuje niewielki wzrost. Gospodarka eurolandu będzie w tym roku rozwijała się w tempie 1,6 procent. To o jedną dziesiątą punktu procentowego mniej niż przewidywania z lutego. P
odobny, nieznaczny spadek Komisja prognozuje dla całej unijnej gospodarki. W tym roku jej PKB ma wzrosnąć o 1,8 procent.
Dane przedstawił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Pierre Moscovici. - Wzrost gospodarczy w Europie pozostaje stabilny i to jest dobry sygnał. To pokazuje, że nasze wysiłki się opłaciły. Popyt konsumpcyjny gospodarstw domowych jest głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej - powiedział Pierre Moscovici.
Dodał, że inwestycje we Wspólnocie spowolniły, ale jest nadzieja na poprawę sytuacji w tym i w przyszłym roku.
Wiceszef Komisji zastrzegł, że wyniki dotyczące wzrostu gospodarczego są niepewne z powodu napiętej sytuacji geopolitycznej i ryzyka spowolnienia reform strukturalnych w Unii Europejskiej. Wielka niewiadoma to wynik czerwcowego referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii we Wspólnocie.
IAR/agkm