Węgry: referendum ws. uchodźców odbędzie się na jesieni
Sąd Najwyższy Węgier formalnie zezwolił na zorganizowanie referendum dotyczącego planu rozmieszczania uchodźców według obowiązkowych kwot w krajach UE.
2016-05-03, 20:03
- Z Brukseli nadchodzą coraz bardziej szalone pomysły. Wygląda na to, że Bruksela nie porzuciła planów obligatoryjnego rozlokowania imigrantów - oznajmił na konferencji prasowej szef kancelarii Viktora Orbana, Antal Rogan.
Rogan dodał, że najpewniejszym terminem głosowania będzie wrzesień lub wczesny październik.
Stawiane w referendum pytanie ma brzmieć: "Czy chce pan/pani, by Unia Europejska również bez zgody parlamentu mogła zarządzać obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?". O decyzji rządu Węgier, by rozpisać referendum, Orban poinformował w lutym. Gdy tylko parlament zatwierdzi przeprowadzenie referendum, prezydent Janos Ader wyznaczy konkretną datę. Rogan nazwał plebiscyt "kwestią narodowej suwerenności".
Powiązany Artykuł

Imigranci w Europie
Na początku kwietnia węgierski rząd zaczął kampanię przed referendum, uruchamiając stronę internetową agitującą przeciw kwotom przyjmowania uchodźców. Mowa jest tam o terrorystach przebranych za migrantów i strefach no-go zamieszkanych przez cudzoziemców w Europie.
REKLAMA
Węgry są jednym z najbardziej zdecydowanych przeciwników obecnej polityki UE w sprawie uchodźców. Do niedawna przez ich terytorium przebiegała tzw. bałkańska trasa uchodźców z Grecji do Niemiec lub dalej na północ, ale po ukończeniu budowy ogrodzeń na granicy Węgier z Serbią i Chorwacją we wrześniu i październiku 2015 roku główna fala migracji przesunęła się na sąsiednie terytoria Chorwacji i Słowenii.
Reforma polityki azylowej
6 kwietnia KE zaproponowała krajom unijnym warianty reformy wspólnej polityki azylowej, aby - jak tłumaczyła - sprawiedliwiej rozłożyć między państwa UE ciężary związane z napływem uchodźców. Propozycje te zakładają relokację uchodźców między państwa unijne w sytuacjach znacznej presji migracyjnej.
KE nie zaproponowała jednak stworzenia scentralizowanego systemu podejmowania decyzji o przyznaniu azylu; jak tłumaczono, na rozważanie takiego wariantu nie pozwalają aktualne realia polityczne
We wrześniu 2015 roku państwa UE zgodziły się na przyjęcie od Włoch i Grecji w sumie 160 tys. uchodźców w ciągu dwóch lat, by odciążyć te dwa kraje. Sprzeciw wobec tych planów zgłosiły Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. Komisja Europejska dąży teraz do wprowadzenia stałego systemu rozdziału uchodźców między kraje członkowskie.
REKLAMA
PAP, to
REKLAMA