UE w polskiej grze politycznej
W Debacie Poranka dr Bartosz Rydliński i dr Andrzej Anusz rozmawiali o zbliżającym się antyrządowym marszu opozycji. Manifestacja odbędzie się pod hasłem poparcia dla Unii Europejskiej i ma na celu podkreślenie więzi łączącej Polskę ze Wspólnotą.
2016-05-06, 10:15
Posłuchaj
Opozycja odwołuje się do Brukseli w sprawach polityki wewnętrznej, a współorganizując manifestację z okazji Dnia Europy chce przedstawić się jako nowoczesna, prounijna formacja. Natomiast prezes PiS zapewnia, że członkostwo w UE jest dla niego ważne, ale „być w Unii nie oznacza zgadzać się na wszystko”.
Dr Andrzej Anusz z UKSW stwierdził, że pomiędzy Platforma Obywatelską i Nowoczesną narasta rywalizacja, czego odzwierciedleniem są spory dotyczące reprezentacji ugrupowań podczas marszu opozycji.
– Mamy do czynienia z narastającą rywalizacja głównych sil opozycyjnych, czyli PO i Nowoczesnej. Chodzi o to, wokół którego ugrupowania zbierze się ta masa krytyczna, która pokaże, kto jest główną siłą w opozycji. Marsz 7 maja dokładnie wpisuje się w ten spór w szeregach opozycji. Manifestacja miała pokazać relację do Unii, a nastąpi wskazanie, gdzie krystalizuje się siła opozycji – wyjaśnił politolog.
Dr Bartosz Rydliński zwrócił uwagę, że Polacy gubią się już w obecnym kształcie sceny politycznej, a szczególnie po stronie opozycji.
REKLAMA
– Polacy są upolitycznionym narodem, ale przygniata ich wielość nazwisk, miejsc i wydarzeń. 7 maja idzie marsz i powstaje jakaś koalicja, ale obywatele nie wiedzą, co dokładnie się dzieje. Wychodzi polski zwyczaj łączenia się przez dzielenie. Niby opozycja ma iść razem, a już zaczynają się walki frakcyjne, ponieważ sprzeczne są interesy – powiedział gość Polskiego Radia 24.
W antyrządowej manifestacji wezmą udział m.in. przedstawiciele PO, Nowoczesnej, KOD, a także osoby z ugrupowań pozaparlamentarnych.

Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA
REKLAMA