Wicepremier Piotr Gliński o MKiDN za rządów PO: lekkomyślność i dowolność działań
Panowała lekkomyślność, dowolność działań, swoista radosna twórczość w zakresie polityki kulturalnej państwa - tak stan resortu kultury za rządów PO i PSL określił w środę w Sejmie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
2016-05-11, 16:10
Posłuchaj
Przedstawiając w środę bilans dwóch kadencji rządów PO-PSL Gliński podkreślił, że "brak było wypracowanych zasad polityki i strategii kulturalnej".
- Jedyną strategią, którą objęte było formalnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, była strategia rozwoju kapitału społecznego, która jest ponadsektorowa, ogólna, obejmowała cztery ministerstwa. Zaniechano jej operacjonalizacji, nie przyznano żadnych środków na realizację. Nie było także żadnej oceny ani ewaluacji tej strategii; ona została - przypominam - wprowadzona w 2013 roku, w marcu - mówił Gliński.
"Realizowane były interesy różnorakich grup interesów i środowisk"
- Brak było więc jasno określonych priorytetów i zadań. Co powodowało m.in., sytuację, w której instytucje podległe ministerstwu realizowały zadania, które same sobie wyznaczały. Panowała lekkomyślność, dowolność działań i swoista radosna twórczość w zakresie polityki kulturalnej państwa" - powiedział. "Bo zdaje się, że tak miało być przez wiele, wiele lat. Państwo nie mieliście z kim przegrać, więc wasza polityka mogła być właśnie taka - lekkomyślna, nietransparentna, dowolna - dodał Gliński.
- W praktyce nie mogła ona i niestety nie realizowała dobra publicznego w dziedzinie, którą obecnie kieruję - podkreślił minister. Jego zdaniem "natomiast swobodnie realizowane były interesy różnorakich grup interesów i środowisk".
REKLAMA
- I jeżeli ministerstwo, którym kieruję, bo tak zostało ono skonstruowane, można przyrównać do wielkiej przepompowni środków publicznych do różnych środowisk i instytucji, to niestety kierunki tych przepływów środków publicznych miały niewiele wspólnego z dobrem publicznym, a w każdym bądź razie ten proces nie był mierzalny, nie był transparentny - podkreślił Gliński.
Jak zaznaczył, "wydaje się, że ten brak realizacji dobra publicznego nie był przypadkowy". - Liberalizm nie formułuje pojęcia dobra publicznego, więc nic dziwnego, że tak trudno państwu jest realizować cele z tego kierunku - mówił Gliński.
Brak odpowiedniego finansowania kultury
Wicepremier skrytykował też poprzedni rząd za nieuchwalenie wielu ustaw z obszaru kultury. Wymienił między innymi brak zmian w prawie prasowym oraz w finansowaniu i organizacji mediów publicznych. - Zaniechaliście to Państwo przez lata, niestety z powodów politycznych - zwracał się do posłów PO minister kultury.
Piotr Gliński zaznaczył, że poprzednicy - wbrew swoim zapowiedziom - nie zapewnili odpowiedniego finansowania kultury. Wicepremier przypomniał, że rząd PO-PSL podpisał w 2011 roku pakt zobowiązujący do podniesienia udziału wydatków budżetowych na kulturę do jednego procenta PKB. - W tej chwili udział ten wynosi 0,88 procent - poinformował Piotr Gliński.
REKLAMA
Wicepremier i minister kultury mówił też o licznych nieprawidłowościach w instytucjach podległych resortowi. Jak ujawnił, poprzednicy tuż przed końcem kadencji zawarli umowę o współprowadzenie Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi na kwotę 2 milionów złotych rocznie na okres 50 lat.
PAP/IAR/iz
REKLAMA