Politycy o audycie rządów PO-PSL autorstwa PiS

Premier Beata Szydło i ministrowie przedstawili w Sejmie ocenę ośmioletnich rządów swoich poprzedników- koalicji PO- PSL: "Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)". Dokument spotkał się z rozbieżnymi opiniami polityków z parlamentarnych ugrupowań.

2016-05-11, 22:10

Politycy o audycie rządów PO-PSL autorstwa PiS
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: flickr/Kancelaria Premiera

Posłuchaj

Była szefowa rządu Ewa Kopacz nie pozostawiła suchej nitki na audycie, uznała go za niewiarygodny/IAR
+
Dodaj do playlisty

- To audyt skrótowy i dalece niepełny - poinformował prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Za jakiś czas mamy poznać pełną analizę dokonań poprzedników gabinetu Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński zastrzegł jednak, że przygotowanie tego dokumentu "musi trochę potrwać". W jego opinii, poziom poprzednich rządów "osiągnął dno".

TVN24/x-news

Politycy Platformy Obywatelskiej oceniali, że zaprezentowany przez rząd Beaty Szydło audyt gabinetu koalicji PO-PSL to "nieudana odpowiedź na to, co zdarzyło się w sobotę". 7 maja ulicami Warszawy przeszedł marsz opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej oraz KOD.

- Widać nerwową reakcje prezesa Kaczyńskiego i premier Szydło - powiedział na konferencji prasowej szef Platformy Grzegorz Schetyna. Dodał, że prawdziwe emocje było widać w sobotę na ulicach stolicy, a nie dziś na sali sejmowej.

REKLAMA

Politycy PO przypominali, że to za ich rządów wynegocjowano dla Polski 450 miliardów złotych z unijnego budżetu. Była premier Ewa Kopacz mówiła, że prezentowane przez obecną ekipę wyliczenia nijak się mają do rzeczywistości. Przypominała, że ministrowie Prawa i Sprawiedliwości sprawują swoje funkcje od 6 miesięcy i koncentrują się jedynie na - jak to określiła - szukaniu haków.

Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział, że przez 6 miesięcy rządów obecnej ekipy odnotowaliśmy spadek kapitalizacji polskiej giełdy o 110 miliardów złotych. - To są prawdziwe liczby, to są prawdziwe straty w gospodarce - przekonywał Sławomir Neumann. Odniósł się też do zapowiedzi premier Szydło na temat powołania komisji śledczej do wyjaśnienia afery Amber Gold.

TVN24/x-news

Klub Platformy poprze ten wniosek, ale rozszerzy go o sprawę SKOK-ów. Pierwszym świadkiem ma być wicepremier w rządzie Beaty Szydło, minister nauki Jarosław Gowin. Sławomir Neumann przypomniał, że był on ministrem sprawiedliwości w czasie, gdy media opisywały aferę Amber Gold.

REKLAMA

"Rząd PiS naraża Polskę na niebezpieczeństwo"

Dużo słów, mało konkretów, hipokryzja w najwyższym wymiarze - tak prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz ocenia wystąpienia ministrów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Na konferencji prasowej w Sejmie mówił, że rząd PiS prezentując dane dotyczące gospodarki naraża Polskę na niebezpieczeństwo.

Wyjaśnił, że mówienie o inwestycjach w Polsce, o zagranicznych inwestorach, że dziś mają około 50 procent pod swoim zarządem i mówienie, że to się powinno zmienić jest niedopuszczalne. W ocenie lidera PSL, tego typu wypowiedzi mogą wpłynąć na wartość złotego oraz na pozycję i oprocentowanie polskich obligacji. - To wszystko się przekłada później na obsługę i wzrost długu publicznego, na kredyty Polaków. Polska po tej debacie znów będzie na świecie osłabiona - powiedział lider ludowców.

Władysław Kosiniak - Kamysz powiedział również, że ten "polityczny raport" nie pokazał ani jednej dobrej rzeczy, którą przez 8 lat zrobiono. - Nie zauważyli urlopów rodzicielskich, które trwają rok, a jak odchodzili to trwały 18 tygodni. Nie zauważyli żłobków, przedszkoli, darmowego podręcznika, zdwojonych ulg dla dzieci, najniższego od lat bezrobocia - powiedział. Dodał, że płaca minimalna w Polsce w czasie rządów PiS wynosiła nieco powyżej 900 zł, a teraz to 1850 złotych.

"Ciąg dalszy kampanii wyborczej"

Polskie Stronnictwo uważa, że przedstawiane dziś przez PiS rozliczenie 8 lat rządów PO-PSL to nic innego jak ciąg dalszy kampanii wyborczej PiS. - W dobie coraz większej liczby pytań do Prawa i Sprawiedliwości i słabnących sondaży sięga się do dobrze sprawdzonych haseł z kampanii wyborczych - powiedział poseł PSL Krzysztof Paszyk.

REKLAMA


Powiązany Artykuł

szydło1200.jpg
8 lat rządów PO-PSL. "Pazerność, niegospodarność, rozrzutność"

Poseł Paweł Bejda mówił z kolei, że premier Beata Szydło zamiast szykować coś co audytem nie jest, powinna w większym stopniu zrealizować obietnice wyborcze składane rolnikom w sprawie wyrównania dopłat bezpośrednich oraz zająć się bieżącymi problemami wsi. W ocenie posła, ani pani premier, a tym bardziej minister rolnictwa nie zdają sobie sprawy z tego, co w tej chwili dzieje się na wsi - jak drastycznie spadły ceny mleka i wieprzowiny. -  Niedługo dojdzie do tego, że gospodarstwa rolne będą bankrutowały i teraz tym trzeba się zająć, a nie jakąś szopką medialną - powiedział poseł Bejda.

"To może zaszkodzić Polsce"

Nowoczesna krytykuje audyt odnoszący się do działań poprzedniej koalicji PO-PSL w latach 2007-2015. Posłanka Katarzyna Lubnauer uważa, że powodem audytu nie jest wyłącznie kolejna próba osłabienia opozycji. - Przemówienie premier Szydło oraz audyt mają przykryć manifestację opozycji z 7 maja. Dodatkowo wiąże się z obawą o obniżenie ratingu Polski przez agencję Moody's. Jeśli kolejna agencja po S&P obniży rating, oznaczać to będzie, że rządy PiS są niszczące dla polskiej gospodarki - powiedziała Katarzyna Lubnauer.

Jej zdaniem, czas prezentacji audytu może nieść ze sobą negatywne konsekwencje dla naszego kraju. - To może zaszkodzić Polsce bardziej, niż treść audytu. Forma wystąpień premier i członków rządu jest bardzo wiecowa, o większości było już wiadomo przed wyborami - dodała posłanka.

"Gabinet Beaty Szydło próbuje ukryć mankamenty w obecnym zarządzaniu krajem"

Ruch Kukiz'15 nie jest usatysfakcjonowany audytem z działań koalicji PO-PSL w latach 2007-2015. Poseł Paweł Grabowski mówił, że gabinet Beaty Szydło próbuje ukryć mankamenty w obecnym zarządzaniu krajem i usprawiedliwić niezrealizowanie części obietnic wyborczych. Paweł Grabowski był zaskoczony samą formą audytu. Jego zdaniem, lepiej byłoby się odnosić do papierowej formy takiego dokumentu.

REKLAMA

Premier Beata Szydło poinformowała, że za rządów PO-PSL zmarnowano 340 miliardów złotych. Wyjaśniła, że z tych pieniędzy można było przez osiem lat finansować program 500 Plus, wybudować pięć tysięcy przedszkoli, 250 szpitali czy 1500 kilometrów nowych autostrad. - Szans i możliwości, które odebraliście Polakom nie da się policzyć" - podsumowała premier.

Sejm/x-news

IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej