Szef MON: Rosja chce okazać dominację nad Bałtykiem
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz ocenił, że działania rosyjskich wojsk w rejonie Bałtyku są agresywne, ale i celowe. Kreml próbuje wymusić akceptację ze strony NATO, że Morze Bałtyckie to jego rejon.
2016-05-13, 11:00
Posłuchaj
W ten sposób odniósł się do informacji o przechwyceniu trzech rosyjskich samolotów transportowych przez stacjonujące w Estonii brytyjskie myśliwce.
Minister Antoni Macierewicz mówił w TVP Info, że Rosjanie chcą okazać dominację nad Bałtykiem. - Rosjanie chcą wymusić akceptację przez NATO, przez Polskę, przez Stany Zjednoczone, przez Wielką Brytanię, że Bałtyk jest ich morzem, ich obszarem powietrznym wyłączonym, zamkniętym, że to jest ich dominium.
- To jest świadoma gra ze strony rosyjskiej, w pełni się z nią liczymy i nie pozwolimy na to, aby w ten sposób akceptować rosyjskie roszczenia - mówił minister Antoni Macierewicz.
Powiązany Artykuł

Szef MON: błędnie oceniano intencje Kremla
Minister był też dopytywany o wielokrotne naruszenia polskiej granicy, o których mówił w środę w Sejmie. Szef resortu obrony odpowiedział, że do naruszeń dochodziło w wielu miejscach, ale on odnosił się do tych, do których doszło przy granicy polsko - rosyjskiej. Dodał, że przestrzeń powietrzną najczęściej naruszały drony.
REKLAMA
Do przechwycenia rosyjskich samolotów transportowych doszło w pobliżu państw bałtyckich. Do ich przestrzeni powietrznej zbliżały się rosyjskie maszyny wojskowe. Miały wyłączone transpondery, a ich załogi nie odpowiadały na wezwania. Do akcji wysłano myśliwce typu Eurofighter Typhoon.
- Jesteśmy gotowi do natychmiastowej odpowiedzi na ten akt rosyjskiej agresji, aby zademonstrować nasze zaangażowanie na rzecz wspólnej, natowskiej obrony - zadeklarował brytyjski sekretarz obrony Michael Fallon.
IAR/agkm
Największym wyzwaniem przed jakim stoi Europa w 2016 r. jest kryzys militarny w regionie Morza Bałtyckiego - mówi Wess Mitchell, dyrektor amerykańskiego think-tanku Center for European Policy Analysis. Jak ocenia, istnieją "wszystkie warunki do zbrojnej konfrontacji".
REKLAMA
REKLAMA