Kondycja finansowa Polaków to tykająca bomba
Mimo, że - według najnowszego raportu GUS - kondycja gospodarstw domowych poprawia się, a kwota tzw. dochodu rozporządzalnego rośnie, to nadal trudno nam będzie dogonić pod względem wydatków i konsumpcji rozwinięte społeczeństwa zachodnie.
2016-05-31, 21:21
Posłuchaj
Zdaniem dr. Artura Bartoszewicza ze Szkoły Głównej Handlowej, Polakom zajmie to jeszcze wiele lat.
Konsumpcja zależy od perspektyw, nie tylko od dochodów
Jak wyjaśnia, to jak żyjemy i konsumujemy, nie zależy tylko od tego, jakimi zasobami dysponujemy.
̶ Konsumować też trzeba chcieć, a to zależy od pespektywy z jaką mamy do czynienia – mówi ekspert.
̶ Jeśli przyszłość jest niepewna, to wielu Polaków żyje z dnia na dzień, od wypłaty do wypłaty, i to co wydawało się, że uda się przełamać dzięki transformacji, jest jeszcze ogromnym wyzwaniem. I prawdopodobnie dokonają tego dopiero nasze dzieci, jeśli nie zostanie odziedziczona bieda – mówi dr Artur Bartoszewicz.
REKLAMA
W Polsce nie zmniejsza się rozwarstwienie społeczne
Zdaniem dr. Bartoszewicza, największym niebezpieczeństwem dla dalszego rozwoju społeczeństwa jest rozwarstwienie dochodów, które uwidocznione jest w raporcie GUS o kondycji polskich gospodarstw domowych.
Rozwarstwienie społeczne to tykająca bomba
̶ Jeśli nie potrafimy znaleźć równowagi w tym zakresie, to spowodujemy, że na marginesie lokuje się dosyć znaczna część społeczeństwa i pojawiają się zagrożenia, które w przyszłości mogą stanowić olbrzymie zagrożenie dla bytu – mówi ekspert.
Jak podkreśla – to tykająca bomba, gdzie zadaje się pytanie na ile utożsamiam się z miejscem gdzie żyję, czy chcę z niego uciec, albo – czy chce przeciwko niemu wystąpić.
Rozmiary biedy czy ubóstwa są nadal zbyt duże, a to w dalszej perspektywie może prowadzić do niepokojów społecznych.
REKLAMA
Mariusz Gzyl, jk
REKLAMA