List intencyjny: polskie stocznie wybudują promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej

Polskie stocznie mają wybudować dwa promy pasażersko-samochodowe dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, pierwszy prom ma być gotowy w 2019 r. - wynika z listu intencyjnego podpisanego w czwartek w Szczecinie podczas 4. Międzynarodowego Kongresu Morskiego.

2016-06-09, 16:52

List intencyjny: polskie stocznie wybudują promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej
Polskie stocznie mogą wybudować dwa promy pasażersko-samochodowe. Jeżeli statki powstaną, będą pływać ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Podczas Kongresu Morskiego w Szczecinie podpisano list intencyjny w tej sprawie. Foto: WikiAmy/ CC BY-SA 3.0/Wikimedia commons

Posłuchaj

Wiceminister gospodarki morskiej, Paweł Brzezicki powiedział w Szczecinie dziennikarzom, że nowa jednostka będzie miała 224 metry długości
+
Dodaj do playlisty

List intencyjny podpisali uczestnicy przyszłego konsorcjum, które ma zbudować promy: Gdańska Stocznia Remontowa im. J. Piłsudskiego SA, Stocznia Remontowa "NAUTA" SA, Morska Stocznia Remontowa Gryfia SA oraz Szczeciński Park Przemysłowy Sp. z o.o., działający na terenach po byłej stoczni w Szczecinie. List podpisały także Polski Fundusz Rozwoju (PFR) oraz PKO Bank Polski SA, które mają finansować budowę statków.

Konsorcjum ma powstać po wejściu w życie ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych, co według jej projektu ma nastąpić 1 stycznia 2017 r.
- Polski przemysł morski to są już konkretne działania. To jest dowód na to, że jeżeli jest dobry program, są ludzie, którzy z determinacją podejmują działania, to bardzo szybko można osiągnąć te cele, które się zakłada – powiedziała w Szczecinie premier Beata Szydło. Jak podkreśliła, dla rządu jednym z priorytetów jest „odbudowa polskiego przemysłu, reindustrializacja i budowanie polskiej marki”.

"Projekt jest dobry dla polskich stoczni"

- Podpisujemy list intencyjny, bo wstępna ocena jest taka, że ten projekt jest dobry dla polskich stoczni, jest dobry dla polskich przedsiębiorstw, które będą ten prom użytkowały – powiedział PAP prezes PKO Bank Polski Zbigniew Jagiełło.
Polski Fundusz Rozwoju w komunikacie poinformował, że inwestycja wzmocni konkurencyjność Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, wesprze rozwój polskich stoczni a także „bardzo dobrze” wpisuje się w Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
„Nasza inwestycja ma na celu wzmocnienie konkurencyjności polskiego przewoźnika promowego na rynku, który w naszej ocenie ma atrakcyjne perspektywy rozwoju wspierane przebudową infrastruktury drogowej w Polsce. Jednocześnie, zamówienie promów w polskich stoczniach zwiększy możliwości rozwoju przemysłu stoczniowego oraz ich kooperantów” – powiedział cytowany w komunikacie prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys.

Promy mają mieć 224 m długości

Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Paweł Brzezicki powiedział PAP, że promy mają mieć 224 m długości, 31 m szerokości. Statki mają być zasilane dual fuel (paliwo tradycyjne lub LNG). Według planów będą mogły przewozić 900 pasażerów, przewidziana jest także możliwość przewozu wagonów kolejowych w przypadku jednego lub dwóch promów.
- Promy mają pływać na linii Świnoujście – Ystad. Myślę, że powinny zacząć kursować w połowie 2019 r. – dodał Brzezicki. Poinformował, że koszt budowy jednego promu to ok. 450 mln zł.
Uczestniczący w podpisaniu listu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślił, że projekt ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego musi zostać podpisana przez prezydenta do końca sierpnia br., żeby wejść w życie od 1 stycznia 2017 r.
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu tej ustawy.
Przewiduje on m.in. możliwość włączenia stoczni do Specjalnych Stref Ekonomicznych, zwolnienie stoczni z płacenia podatku VAT, a także wybór opodatkowania między CIT a zryczałtowanym 1-proc. podatkiem od wartości sprzedanej produkcji.

REKLAMA

PAP, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej