Rekrutacja z polecenia to już 40 proc. rynku
Proces rekrutacji pracowników w coraz większym stopniu przenosi się do internetu.
2016-06-10, 15:53
Posłuchaj
Firmy ogłaszają się w mediach społecznościowych i tam budują swoją markę dobrego pracodawcy. W ten sposób mogą dotrzeć do tysięcy potencjalnych pracowników - tłumaczy Tomasz Szpikowski, współzałożyciel agencji rekrutacyjnej Work Service, CEO firmy rekrutacyjnej Bergman Engineering i współtwórca platformy Lepszapraca.pl.
- Rekrutacja przez polecenie jest stara jak świat. Z tą różnicą, że teraz jesteśmy w stanie polecić kandydata wpisując jego adres, wysyłając mu maila z oferta pracy i poleceniem. Rekrutacje po przez polecenie są najbardziej cenione poprzez pracodawców. Bo polecający gwarantuje pracownika, którego poleca – podkreśla gość.
Jaka praca z polecenia?
Wg badania przeprowadzonego przez platformę Lepszapraca.pl, w ten sposób z powodzeniem odbywa się już 40 proc. procesów rekrutacyjnych. Najczęściej są to rekrutacje na stanowiska biurowe, ale nie tylko.
- Pracę mogą znaleźć osoby, które są specjalistami od bankowości, przez księgowość po informatykę. W sieci można nawet znaleźć zapytanie i rekomendację o opiekunkę dla dziecka. Rekomendacja znajomych jest bardzo ważna – dodaje.
Pracodawcy za polecenie pracowników w sieci dają też polecającym nagrody. Na platformie Lepszapraca.pl za polecenie osoby, która zostanie zatrudniona oferuje się nawet 10 tys. złotych. Jak przekonuje Tomasz Szpikowski, firmom to się opłaca, bo oszczędzają na krótszym procesie rekrutacji i nie tracą z powodu wakatów w swojej firmie.
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA
REKLAMA