Ruszają zwolnienia grupowe w Makro. Pracę straci ponad 680 osób

12 czerwca zakończył się proces konsultacji ze związkami zawodowymi grupowych zwolnień w Makro Cash&Carry.

2016-06-14, 13:40

Ruszają zwolnienia grupowe w Makro. Pracę straci ponad 680 osób
. Foto: Alexas_Fotos/Pixabay

Jak dowiedział się portal dlahandlu.pl, zwolnieniem objętych zostanie nie więcej niż 681 osób, z czego grupę 232 osób stanowią pracownicy zamykanych Makro Punktów oraz Hali w Szczawnie-Zdroju. 449 osób zostanie zaś zwolnionych z działających hal Makro w ramach procesu reorganizacji.

W trakcie rozmów ze związkami zawodowymi pracodawcy udało się dojść do uzgodnienia głównych zasad procesu zwolnień, jednakże w związku z różnicą zdań w jednym punkcie ostatecznie rozmowy nie zakończyły się zawarciem porozumienia. W następstwie zarząd Makro Polska wydał regulamin zwolnień, uwzględniający wszystkie punkty uzgodnione ze związkami zawodowymi w procesie konsultacji. Zwolnienia zostaną przeprowadzone od 14 czerwca do dnia 31 sierpnia 2016 r.

Reorganizacja sieci sprzedaży

Przypomnijmy, pod koniec maja firma poinformowała o procesie reorganizacji sieci sprzedaży. - Na podstawie dogłębnej analizy potencjału rozwojowego naszych hal uznaliśmy, że w kilku lokalizacjach jest on ograniczony. W związku z tym podjęliśmy decyzję o zamknięciu naszej hali w Szczawnie Zdroju oraz 10 z 11 małych formatów „satelitów”, tzw. MAKRO Punktów (z wyjątkiem lokalizacji w Słupsku). Wszystkie te formaty odpowiadają za mniej niż 4 proc. naszego obrotu. Przeanalizowaliśmy także efektywność pozostałych hal oraz ich wyniki biznesowe w odniesieniu do potencjału lokalnych rynków. Bazując na tych analizach, będziemy także dopasowywać ich wielkość oraz strukturę organizacyjną, zmniejszając liczbę pracowników tam, gdzie jest to absolutnie konieczne - mówił Eric Poirier, prezes firmy.

Makro zatrudnia ponad 5,4 tys. pracowników

Oznacza to, że pracę straci ok. 12 proc. załogi. Spółka posiada obecnie 41 hal (w tym już jedenaście hal mniejszego formatu). Po redukcji liczba hal spadnie do 30. Jednocześnie Makro jest operatorem szyldu franczyzowego Odido, w ramach którego pod koniec 2014 roku działało 2 tys. sklepów. Makro ma ok. 6 proc. udziału w rynku sprzedaży hurtowej.

Zdaniem prof. Urszuli Kłosiewicz-Góreckiej z Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur, Makro kończy pewien etap rozwoju na polskim rynku i przed nią strategiczne decyzje. Będą one prawdopodobnie związane z możliwością rozwinięcia ekonomicznie opłacalnych projektów zacieśniających związki z detalem i osiągnięciem odpowiedniej skali działania.


Polecane

Wróć do strony głównej