Nie masz dzieci, płacisz podwójne składki emerytalne. 22 lipca Sejm zajmie się tym pomysłem

Przeżyliście 30 lat i nie dochowaliście się dzieci? Z powodu braku wkładu w przyszłość systemu emerytalnego powinniście płacić podwójne składki emerytalne - uważa autor petycji, która 11 lipca trafiła do Sejmu. O połowę niższa kara - składki wyższe o 50% - miałyby być nakładane na małżeństwa, które wystarały się tylko o jednego potomka. Już 22 lipca w Sejmie zapadnie decyzja, czy proponowane przepisy trafią do dalszych prac.

2025-07-21, 13:03

Nie masz dzieci, płacisz podwójne składki emerytalne. 22 lipca Sejm zajmie się tym pomysłem
Posłowie na sali plenarnej Sejmu. Foto: Anita Walczewska/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Petycja nr BKSP-155-X-461/25 proponuje dwukrotne zwiększenie składek emerytalnych dla osób bezdzietnych po 30. roku życia oraz wzrost o 50% dla małżeństw z jednym dzieckiem w tym samym wieku
  • Autor petycji argumentuje, że osoby bezdzietne "naturalnie obciążają system" emerytalny, który opiera się na zasadzie zastępowalności pokoleń, i ich wyższe składki wzmocniłyby finanse ZUS oraz zachęcałyby do posiadania dzieci
  • Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji (BEOS) rekomenduje odrzucenie petycji, wskazując na jej niezgodność z fundamentalnymi zasadami polskiego systemu ubezpieczeń społecznych, w tym z zasadą równości i sprawiedliwości społecznej

Bykowe składki emerytalne. Bezdzietni mają płacić więcej?

Petycja wnosi kontrowersyjną propozycję mającą na celu zmianę sposobu naliczania składek na ubezpieczenie emerytalne w Polsce. Jej autor domaga się wprowadzenia regulacji, które obciążyłyby dodatkowymi daninami konkretne grupy społeczne, argumentując to troską o stabilność systemu emerytalnego oraz dążeniem do większej sprawiedliwości społecznej w partycypacji w jego kosztach.

Zgodnie z postulatami petycji, dodatkową składkę na ubezpieczenie emerytalne potrącaną z wynagrodzenia brutto miałyby ponosić osoby bezdzietne po ukończeniu 30. roku życia. Dla nich przewidziano nałożenie podwójnej składki emerytalnej. Natomiast małżeństwa, które do 30. roku życia posiadają tylko jedno dziecko, również miałyby być objęte podwyższonymi obciążeniami, choć w mniejszym stopniu – dla nich proponuje się zwiększenie składki o 50%.

🤝 Czym jest umowa międzypokoleniowa?

To fundamentalna zasada, na której opiera się polski system emerytalny (ZUS). Nie polega ona na tym, że odkładamy pieniądze na własne, indywidualne konto, które czekają na naszą starość. W rzeczywistości składki płacone dziś przez osoby pracujące są natychmiast przeznaczane na wypłatę emerytur i rent dla obecnych świadczeniobiorców. To "umowa", w której dzisiejsi pracownicy finansują emerytury swoich rodziców i dziadków, w domyślnym zaufaniu, że przyszłe pokolenia sfinansują ich emerytury.

Petycja przewiduje jednak wyjątki: możliwość zwolnienia z tych dodatkowych danin miałaby przysługiwać osobom, które przedstawią dokument medyczny potwierdzający bezpłodność, bądź gdy nastąpiła śmierć narodzonego dziecka.

W uzasadnieniu swojej propozycji, autor petycji odwołał się do fundamentalnej zasady, na której opiera się system emerytalny, czyli zastępowalności pokoleń. Stwierdził, że "osoby bezdzietne, nie przyczyniając się do przyszłego wzrostu liczby «składkowiczów», w sposób naturalny obciążają system".

Argumentował ponadto, że wprowadzenie podwyższonej składki mogłoby przynieść „istotne korzyści finansowe dla systemu emerytalnego”. Dodatkowe obciążenie finansowe miałoby jednocześnie spełniać rolę zachęty, pośrednio skłaniając do posiadania większej liczby dzieci. Autor petycji zwrócił również uwagę na dysproporcję w ponoszonych kosztach, twierdząc, że "Osoby posiadające więcej niż jedno dziecko ponoszą znaczące koszty ich wychowania i edukacji. Osoby bezdzietne, nieponoszące takich kosztów, mogłyby partycypować w systemie w sposób bardziej sprawiedliwy, płacąc wyższe składki".

📜 "Bykowe", czyli kara za bezżenność w PRL

Pomysł dodatkowego opodatkowania osób bezdzietnych nie jest nowy. W Polsce Ludowej od 1946 do 1973 roku funkcjonował podatek potocznie zwany "bykowym". Była to forma podwyższonego podatku dochodowego, którym obciążano osoby bezdzietne, nieżonate i niezamężne po ukończeniu 25. roku życia. Celem, podobnie jak w omawianej petycji, było zachęcenie do zakładania rodzin i zwiększenie dzietności w celu odbudowy kraju po wojnie.

Podwójne składki dla bezdzietnych. Stanowisko Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji (BEOS)

BEOS przy Kancelarii Sejmu, które oceniło petycję, nie zarekomendowało uwzględniania jej żądań. Wskazuje, że wprowadzenie zaproponowanych zmian wywołuje poważne wątpliwości w kontekście obowiązujących zasad finansowania świadczeń i ich ustalania w polskim systemie ubezpieczeń społecznych.

BEOS w swojej opinii odpowiedziało na argumenty twórcy petycji, podważając je na kilku płaszczyznach:

Zasada równości: BEOS podkreśliło, że propozycja naruszałaby fundamentalną zasadę równego traktowania wszystkich ubezpieczonych, zapisaną w art. 2a ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zasada ta wyraźnie zabrania różnicowania wysokości składek ze względu na „stan cywilny oraz stan rodzinny”, do którego zalicza się posiadanie dzieci. Zwiększanie składek z powodu posiadania lub nieposiadania dzieci oznaczałoby naruszenie równości w rozumieniu przepisów.

Zasada sprawiedliwości społecznej: Biuro wskazało, że polski system ubezpieczeń społecznych opiera się na zasadzie „każdemu według pracy”, co oznacza, że wysokość obciążeń (składek) i świadczeń jest pochodną przychodów z pracy. Propozycja petycji, gdzie wysokość składki byłaby w istotnej części określana na podstawie innego kryterium (liczby dzieci), naruszyłaby tę zasadę sprawiedliwości społecznej.

🏛️ Jak obywatel może wpłynąć na decyzję Sejmu?

Petycje to jedna z form demokracji bezpośredniej. Jeśli nie zgadzasz się z propozycją lub ją popierasz, masz prawo wyrazić swoją opinię. Możesz to zrobić, kontaktując się z biurem poselskim posła wybranego w twoim okręgu wyborczym. Adresy i dane kontaktowe biur poselskich są publicznie dostępne na stronie internetowej Sejmu. Wyrażenie swojego stanowiska w liście lub e-mailu to sposób na poinformowanie parlamentarzystów o nastrojach społecznych.

Kwestionowanie tezy o „obciążaniu systemu”: BEOS nie zgadza się z twierdzeniem, że osoby bezdzietne w wieku 30 lat „w sposób naturalny obciążają system”. Wyjaśnia, że system repartycyjny to umowa międzypokoleniowa, w której obecne pokolenie pracujących finansuje świadczenia dla obecnych emerytów. Osoby bezdzietne wypełniają to zobowiązanie, opłacając bieżące składki z przychodów. BEOS zaznacza, że świadczenia emerytalne są wypłacane dopiero po osiągnięciu wieku emerytalnego, a uwzględnianie długoterminowych konsekwencji braku dzieci w tak młodym wieku wykracza poza ramy tej umowy.

Wpływ na przyszłe świadczenia: BEOS zwraca uwagę, że zwiększenie wysokości składek dla osób bezdzietnych lub z jednym dzieckiem automatycznie przełożyłoby się na istotne zwiększenie wysokości ich przyszłych emerytur. Te wyższe świadczenia musiałyby być finansowane ze składek przyszłych, potencjalnie mniej licznych pokoleń, co budzi dodatkowe wątpliwości.

Limit podstawy wymiaru składek: Nawet jeśli propozycja petycji zostałaby przyjęta, osoby z wysokimi zarobkami – niezależnie od liczby dzieci – nie płaciłyby składek ponad roczny limit wynoszący trzydziestokrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Oznaczałoby to jedynie, że szybciej osiągnęłyby ustawowy pułap, ale nie płaciłyby faktycznie wyższych składek ponad ten próg.

Wątpliwości co do zakresu podmiotowego: Propozycja petycji budzi również zastrzeżenia z powodu niekonsekwencji. Zgodnie z nią, podwyższone składki objęłyby małżonków z jednym dzieckiem, ale nie obejmowałyby osób niepozostających w związku małżeńskim, posiadających jedno dziecko, mimo że znaczna część dzieci rodzi się obecnie poza małżeństwem. Takie zróżnicowanie wydaje się nie mieć uzasadnienia merytorycznego. Dodatkowo, petycja nie precyzuje, jak traktowane byłyby kwestie zwolnień z tytułu bezpłodności, np. czy dokument medyczny dotyczyłby tylko osoby ubezpieczonej, czy również jej małżonka, lub jak potraktowano by partnerów osoby bezpłodnej.

Choć petycja formalnie mieści się w zakresie zadań Sejmu, Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji w swojej analizie wyraźnie stwierdza, że jej wprowadzenie nie znajduje uzasadnienia w świetle obowiązujących zasad i rozwiązań systemowych w ubezpieczeniu emerytalnym. „W związku z powyższym należy rekomendować nieuwzględnienie przez Komisję żądania będącego przedmiotem petycji” – zarekomendowało biuro. Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w Sejmie.

Zobacz także:

Źródło: Sejm/BEOS/Michał Tomaszkiewicz

Polecane

Wróć do strony głównej