Podwójna moralność finansowa Polaków?
Oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym, uważa 97 procent badanych. Takie wyniki przynosi badanie Moralności Finansowej Polaków przeprowadzone przez Konferencją Przedsiębiorstw Finansowych w partnerstwie z BIG InfoMonitor.
2016-06-30, 15:05
Posłuchaj
Jednocześnie co piąty badany jest zdania, że można usprawiedliwić osobę, która często zmienia rachunki bankowe, by uniknąć zajęcia środków przez komornika.
- Ten obraz jest nie do końca jednoznaczny. Z jednej strony kategorycznie mówimy, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym. Z drugiej jednak strony, jak przechodzimy do szczegółów i opisujemy konkretne sytuacje, to respondenci bardzo często odpowiadają, że można usprawiedliwić, jeżeli ktoś np. kombinuje. To może nie tyle podwójna moralność, co takie lekkie przyzwolenie na małe kłamstewka - mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Zalegamy z opłatami, rachunkami i spłatą pożyczek
Choć deklaratywnie zdecydowana większość Polaków piętnuje niespłacanie zaciągniętych zobowiązań, to w praktyce jest z tym gorzej. Łączna kwota zaległych długów wyniosła 44,65 mld zł na koniec marca 2016 r.
- Od ostatniego badania, które było przeprowadzone w marcu 2016 roku, widzimy ogólny wzrost zadłużenia Polaków. Ogólna kwota zobowiązań to w tej chwili 44,65 mld zł, a była 42,5 mld zł. Natomiast ten wzrost to głównie wzrost zaległych zobowiązań poza kredytami, czyli płatności za telefon, prąd, wodę, czy też pożyczki. Natomiast jeżeli chodzi o zobowiązania kredytowe, to jest również wzrost, ale w porównaniu do tych innych zaległości, to wzrost tylko o 0,5 mld zł – zaznacza gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Na sumę zaległości składają się przeterminowane o co najmniej 60 dni zobowiązania na kwotę min. 200 zł, m.in. z tytułu niespłaconych kredytów, a także pożyczek z firm pożyczkowych, rachunków za usługi telekomunikacyjne, telewizję, prąd, gaz, czynsz, czy opłat karnych za jazdę bez biletu.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA