"Planowali krwawe zamachy". Terroryści z Verviers skazani
Belgijski sąd skazał liderów siatki terrorystycznej z Verviers. Sędzia Pierre Hendrickx podczas odczytywania wyroku powiedział, że terroryści planowali krwawe zamachy z użyciem bomb i broni automatycznej.
2016-07-05, 20:56
Posłuchaj
Marouan el Bali, Souhaib el Abdi i Mohamed Arshad, usłyszeli wyroki 16 lat więzienia. Z kolei Omar Damache został skazany na osiem lat pozbawienia wolności. Terroryści mieli stały kontakt z dżihadystami z Syrii z tak zwanego Państwa Islamskiego za pośrednictwem koordynatora paryskich zamachów terrorystycznych, Belga o marokańskich korzeniach Abdelhamida Abaaouda. Zdaniem belgijskiej prokuratury Abaaoud, który zginął kilka dni po paryskich atakach w operacji francuskich oddziałów antyterrorystycznych, był szefem tej komórki.
Powiązany Artykuł

Islamiści chcieli "uderzyć w tłum". Udaremniono zamach w Belgii
Siatka z Verviers na wschodzie Belgii została częściowo rozbita w styczniu ubiegłego roku. W jednym z mieszkań znaleziono kałasznikowy, pistolety, mundury policyjne, telefony komórkowe, fałszywe dokumenty i pieniądze. Policja znalazła też środki do produkcji materiałów wybuchowych, w tym TATP, który posłużył dżihadystom podczas zeszłorocznych zamachów w Paryżu, gdzie było 130 ofiar śmiertelnych, i marcowych ataków na brukselskie metro i lotnisko Zaventem, gdzie bojownicy IS zabili 32 osoby.
- Te wszystkie elementy nie pozostawiają żadnej wątpliwości, że komórka z Verviers planowała zamach - oświadczył sędzia Hendrickx. Prokuratura wykazała, że siatka już w ubiegłym roku chciała zaatakować na lotnisku w Brukseli. Te przygotowania przerwała operacja antyterrorystyczna przeprowadzona 8 dni po zamachach na paryską redakcję Charlie Hebdo.
REKLAMA
Ze śledztwa wynika, że ci, którzy zbiegli podczas operacji antyterrorystycznej w Verviers, utworzyli nową sieć, która przygotowała ataki w listopadzie w Paryżu oraz w marcu w Brukseli.
IAR/PAP/fc
REKLAMA