Konfrontacja Trumpa i sędzi Sądu Najwyższego USA

Kandydata na prezydenta USA, Donalda Trumpa, publicznie skrytykowała sędzia Sądu Najwyższego, Ruth Bader Ginsburg. Jej wypowiedź wywołała poruszenie komentatorów, ponieważ sędziowie amerykańskiego SN tradycyjnie nie zabierają publicznie głosu na tematy polityczne, zwłaszcza związane z kampanią prezydencką.

2016-07-14, 10:26

Konfrontacja Trumpa i sędzi Sądu Najwyższego USA
Donald Trump. Foto: flickr/Gage Skidmore

- Trump mówi cokolwiek przyjdzie mu w danym momencie do głowy. Jest megalomanem. Jak mogło mu ujść na sucho nieujawnianie zeznań podatkowych? - powiedziała Ginsburg, należąca do grona pięciorga liberalno-lewicowych sędziów Sądu Najwyższego.

Ginsburg spotkała się z powszechną krytyką, nie tylko ze strony zwolenników Trumpa. Liberalny i prodemokratyczny "New York Times" napisał, że sędzia powinna "porzucić polityczne komentarze i epitety". "Washington Post", który popiera w wyborach Hillary Clinton, także skrytykował Ginsburg w artykule redakcyjnym.

- Niezależnie od tego jak słuszne są jej opinie, lepiej aby nie wypowiadał ich członek składu Sądu Najwyższego - czytamy w artykule waszyngtońskiego dziennika.

Ekspert o fenomenie Trumpa: nie owija w bawełnę, powiew świeżego powietrza. Źródło: pap

REKLAMA

Sam Trump wydał oświadczenie, w którym ostro skrytykował Ginsburg.

- Jest wysoce niestosowne, by sędzia Sądu Najwyższego angażowała się w kampanię polityczną. Myślę, że to hańba dla sądu, który powinna ona przeprosić - oświadczył kandydat GOP.

Ginsburg ma ponad 80 lat, jest schorowana i przewiduje się, że niedługo przejdzie na emeryturę.

Jej bezprecedensowa wypowiedź wzbudziła jednak obawy Demokratów, że dostarczyła w ten sposób argumentów Republikanom, iż liberalni sędziowie - których powoływanie do Sądu Najwyższego zapowiada Hillary Clinton - kierują się w orzekaniu swymi ideologicznymi przekonaniami.

REKLAMA

PAP/mfm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej