Wiek emerytalny: wariant ze stażem jest bezpieczny dla budżetu
Wariant połączenia stażu pracy z obniżeniem wieku emerytalnego to bezpieczniejsze rozwiązanie dla finansów publicznych - mówili goście audycji Puls Gospodarki.
2016-07-19, 14:45
Posłuchaj
Rząd na dzisiejszym posiedzeniu ma przyjąć stanowisko w sprawie prezydenckiego projektu dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego. Projekt przewiduje powrót do wieku sprzed reformy emerytalnej, czyli 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
Propozycja ministra finansów
Resort finansów zaproponował, by przejście na emeryturę w tym wieku uzależnić dodatkowo od stażu pracy. Ten staż miałby wynosić 40 lat dla mężczyzn i 35 dla kobiet. Takie połączenie to lepsze rozwiązanie dla finansów publicznych - mówi Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG.
- Twarde dane finansowe mówią, że na dłuższą metę obniżenie wieku emerytalnego bez dodatkowego elementu, jak na przykład długi staż pracy, jak proponuje ministerstwo finansów, będzie zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. Rząd ma tego pełną świadomość. Problem polega na tym, że polityczna deklaracja była bezwarunkowa, czyli obniżenie wieku emerytalnego bez dodatkowych ograniczeń. Związki zawodowe to podkreślają – przypomina ekspert.
Posłuchaj
Bezpieczny wariant
Połączenia stażu pracy z obniżeniem wieku emerytalnego to bezpieczniejszy wariant, ale pytanie czy on ma szansę się urzeczywistnić - dodaje Krzysztof Sobczak redaktor naczelny Wolters Kluwer.
REKLAMA
- Ministerstwo Finansów proponuje wariant podwójny, czyli wiek i staż pracy. Jednak to by wymagało walki ze strony ministra, a tego na razie nie widać – uważa gość.
Posłuchaj
Decyzja polityczna
Zdaniem Tomasza Kaczora, głównego ekonomisty Banku Gospodarstwa Krajowego uzależnienia wieku emerytalnego Polaków od stażu pracy nie będzie, bo jest to decyzja polityczna.
- Bezwarunkowość deklaracji przedwyborczych spowoduje, że wiek emerytalny zostanie obniżony bez patrzenia na staż pracy. Mi się osobiście podoba ten wariant, by pozwolić ludziom decydować kiedy przejść na emeryturę, mamy świadczenie wyliczone na podstawie naszego dorobku, oczywiście z gwarancją, że państwo nie będzie dokładało do minimalnej emerytury. Ja wiem, że to drogo kosztuje i będzie dziura w budżecie, ale nie ma dobrego momentu na tego typu zmiany – przekonuje ekspert.
REKLAMA
Posłuchaj
Związki zawodowe proponują, by już sam odpowiednio długi staż pracy pozwalał przejść na emeryturę nawet przed ukończeniem 65 czy 60 lat. Chcą, by mężczyzna mógł przejść na emeryturę po 40 latach okresów składkowych, a kobieta po 35 latach.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA