Co czwarty kierowca przedstawia fałszywe informacje ubezpieczycielom
Proceder jest napędzany przez nieuczciwych agentów, którzy zachęcają do zmiany ubezpieczyciela, informuje "Puls Biznesu".
2016-07-21, 07:28
Przez ostatnie pół roku ceny polis poszybowały w górę. Okazja, by zmienić firmę ubezpieczającą na tańszą wydaje się wielu kierowcom atrakcyjnym rozwiązaniem. Warunek przeważnie jest jeden: gotowość do minięcia się z prawdą w ankiecie. Do takiego rozwiązania zachęcają agenci, którzy chcą "zwerbować" jak najwięcej klientów, wyjaśnia gazeta.
Oszustwa dotyczą przeważnie drobnych rzeczy
Na przykład: nawet połowa mieszkańców miast deklaruje parkowanie we własnym garażu. Jednak w ostatnich miesiącach wzrosła ilość kłamstw większego kalibru. Przykładowo, klienci, którzy nie mają czystego konta, deklarują, że w ostatnich latach nie spowodowali żadnego wypadku drogowego. Katalog oszustw jest jednak znacznie bogatszy: fałszowanie danych auta, ubezpieczanie służbowego wozu jako prywatnego, zatajanie zakupu za granicą - wylicza dziennik.
"Puls Biznesu" pisze, że ubezpieczyciele przyznają, iż w ostatnich miesiącach proceder się nasilił. Właściwy system kontroli informatycznej pozwala jednak wychwycić nawet 99 procent przypadków oszustw, zapewnia Paweł Boryczka z Uniqa TU. W takim przypadku nieuczciwy agent pozbawiany jest prowizji i zobowiązany do pokrycia strat. Najczęściej jednak kosztami oszustw towarzystwa obciążają klientów.
IAR, abo