Działania rządu ws. kredytów frankowych
Pojawiły się zapowiedzi dotyczące powrotu do kwestii frankowej. O tym, jak nowa ustawa wpłynie to na rating Polski i kto powinien ponieść za to odpowiedzialność dyskutowali w Pulsie Gospodarki Mariusz Pawlak (Związek Przedsiębiorców i Pracodawców), Marcin Izdebski (Fundacja Republikańska) i Przemysław Kwiecień (X-Trade Brokers).
2016-07-22, 11:42
Posłuchaj
Jak pisze dziennik „Rzeczpospolita”, prezydent może do końca lipca skierować do Sejmu nowy projekt ustawy o restrukturyzacji kredytów walutowych. Nowy projekt ma bazować na wcześniejszych projektach ustawy proponowanych przez prezydencki zespół. Prawdopodobnie nie będzie też łagodniejszy dla banków.
Jak podkreślił Przemysław Kwiecień, rozwiązanie problemu kredytów frankowych jest bardzo ważne. – Czekają na nie banki, rynki finansowe i agencje ratingowe – podkreślił. Dodał, że agencja ratingowa Fitch podtrzymała rating Polski wskazując w uzasadnieniu przede wszystkim na kwestię kredytów frankowych. - Trzy razy podkreślono, że decyzja bazuje na założeniu, że jakiekolwiek zmiany w kwestiach kredytów frankowych nie będą rzutowały na stabilność sektora bankowego. Jeśli więc taka ustawa, w kształcie pierwszych zarysów projektu, zostanie przyjęta, to będzie oczywiście w sprzeczności z tymi założeniami – wyjaśnił Kwiecień.
Marcin Izdebski odniósł się z kolei do polityki prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. – Mam wrażenie, że PiS-owi bardzo zależy na pokazaniu, że realizuje swoje obietnice wyborcze. To samo dotyczy kwestii obniżenia wieku emerytalnego, który - szczególnie wśród strony gospodarczej, ekonomicznej - nie jest przez nikogo chwalony – podkreślił Izdebski. Dodał, że rząd chce udowodnić, że jest pierwszym od lat, który realizuje swoje obietnice z kampanii wyborczej „czasem nie patrząc na koszty, które to spowoduje”.
Mariusz Pawlak zwrócił z kolei uwagę na legalność zawieranych umów. - Jeżeli umowy o kredyty walutowe były zgodne z prawem, to nie ma podstaw do żadnych ustaw czy pomocy – zaznaczył. - Natomiast jeżeli śledztwo wykaże, że zostało naruszone prawo bankowe to banki powinny się zmobilizować i to rozwiązać – dodał.
- Jeżeli banki stwierdzą, że kredytobiorcy mogli przewidzieć ryzyko kredytowe, to również mogły zrobić to banki. Banki naruszyły sztukę zarządzania ryzykiem bankowym i tu jest rola do nadzoru by upomnieć się o zniwelowanie tych kosztów do właścicieli banków – podsumował Pawlak.
Przemysław Kwiecień i Mariusz Pawlak,Marcin Izdebski; foto: PR24/MR Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Błażej Prośniewski.
Polskie Radio 24/pr