UFC 201: Karolina Kowalkiewicz z cenną wygraną. Walka z Joanną Jędrzejczyk coraz bliżej?
Karolina Kowalkiewicz zwyciężyła Rose Namajunas podczas gali UFC 201, co oznacza, że realnych kształtów nabrał pojedynek z polską mistrzynią, Joanną Jędrzejczyk.
2016-07-31, 10:58
W pierwszej rundzie tego starcia obie zawodniczki nie wykrzesały z siebie wiele ognia, trwało wzajemne badanie i oczekiwanie na to, kto ruszy do ataku. Pod koniec tej odsłony pojedynku Amerykanka celnie skontrowała Kowalkiewicz i zrobiło się gorąco - walka szybko przeniosła się do parteru, jednak nie zobaczyliśmy szybkiego rozstrzygnięcia. Punkty powędrowały jednak na konto wyżej notowanej zawodniczki.
Druga runda pokazała, że mieliśmy do czynienia z równorzędnymi rywalkami, które myślą tylko o zwycięstwie, bez przesadnej kalkulacji i wyrachowania. Z lepszej strony zaprezentowała się jednak Kowalkiewicz, bardzo dobra w defensywie, potrafiąca w odpowiednich momentach klinczować, używać kolan i łokci, co było dla Namajunas prawdziwym utrapieniem. W ostatniej części starcia sytuacja wyglądała podobnie - Namajunas atakowała zaciekle, jednak jej ataki rozbijały się o dobrą obronę Polki i kontry, które dawały bardzo ważne punkty.
Sędziowie niejednoznacznie przyznali zwycięstwo Kowalkiewicz, punktując następująco: 28-29, 29-28, 29-28.
REKLAMA
Kowalkiewicz, która na swoim koncie ma 10 zwycięstw w walkach MMA i pozostaje niepokonana, zaliczyła swoją trzecią wygraną w UFC, największej organizacji świata w tym sporcie. Rok od debiutu wyrobiła sobie markę, której nie wolno lekceważyć i zbliżyła się do walki o tytuł mistrzyni. Drugi pojedynek u światowego potentata MMA Polka stoczyła w maju, na UFC w Rotterdamie.
Stało się też to, o czym mówiono od wielu miesięcy - pokonanie Namajunas miało być przepustką do tego, by stanąć oko w oko z Joanną Jędrzejczyk, która w tym momencie jest w posiadaniu mistrzowskiego pasa.
Kowalkiewicz odniosła się do tych spekulacji po sobotniej walce. I nie zostawiła żadnych wątpliwości, jakie są jej plany:
- Chcę zawalczyć z Joanną. Jestem gotowa na ten pojedynek. Ona mówiła, że nie jestem na jej poziomie, że jest lepsza. Myślę, że jestem wystarczająco dobra, aby z nią zawalczyć. Chcę tej walki, zróbmy to, polska siła kontra polska siła - mówiła.
REKLAMA
Byłoby to starcie na szczycie wagi piórkowej. Jeszcze niedawno mówiono, że Kowalkiewicz nie jest zawodniczką z tej samej półki co Jędrzejczyk. Teraz nie jest to już tak jednoznaczne, a jeśli zawodniczka z Łodzi chce wspiąć się na sam szczyt, to na drodze do tego miejsca musi zmierzyć się z najlepszą obecnie fighterką w kobiecym MMA w tej kategorii wagowej.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA