Rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika nie działa
Minęło ponad pół roku od wprowadzenia klauzuli o rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatników. Miała ona diametralnie zmienić podejście organów podatkowych do firm i obywateli. Niestety, okazuje się, że klauzula nie jest stosowana, mówi w Polskim Radiu 24 Arkadiusz Łagowski z Grant Thornton.
2016-08-29, 10:42
Posłuchaj
- Przeanalizowaliśmi interpretacje podatkowe wydawane przez organy podatkowe na przestrzeni 6 miesięcy. Było ich ponad 17 tys. Jest pytanie, w ilu przypadkach organy podatkowe rozstrzygnęły wątpliwości na korzyść podatnika na podstawie tej nowej klauzuli, która miała być rewolucją. Okazuje się, że w żadnym. Wydaje się, że skoro podatnicy tak często pytają, zwracają się o interpretacje, to mają wątpliwości. Natomiast tych wątpliwości nie dostrzegają organy podatkowe. Pomijają tę klauzulę, w ogóle o niej nie wspominają. Z naszej analizy wynika, że na 17 tys. interpretacji, tylko w trzech przypadkach organy powołały się na klauzulę, ale uznały, że nia ma ona zastosowania, dlatego że stosowana jest w ramach wątpliwości, a organ podatkowy wątpliości nie miał – wyjaśnia Arkadiusz Łagowski z Grant Thornton.
Pozostaje droga sądowa
Podatnikom pozostaje zatem ewentualnie droga sądowa, ale ta jest żmudna.
- Jest tryb odwoławaczy. Można odwołać się do sądu pierwszej instancji, potem do sądu drugiej instancji, Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z tym, że jest to dość długa droga. Rozstrzygnięcie sprawy w sądzie pierwszej i drugiej instancji trwa ponad cztery lata. Problemem jest to, że często mimo ugruntowanej linii interpetacyjnej sądów, która jest korzystana dla podatników, organy podatkowe jej nie zauważają i cały czas wydają rozstrzygnięcia negatywne. Wydaje się, że jest miejsce do zastosowanie tej klauzuli, bo chociażby jest rozbieżność pomiędzy orzecznictwem sądów a ministra finansów, a to oznacza, że organy państwowe mają wątpliwości. Znamy też takie przypadki, że ten sam urząd w jednym miesiącu wydał różne rozstrzygnięcia w tej samej sytuacji. Można również zauważyć niejednolitą często linię orzeczniczą sądów, które też wydają różne, sprzeczne ze sobą wyroki. Te wątpliwości zatem istnieją. Ale nikt nie chce pierwszy zastosować tej klauzuli i nie chce stworzyć precedensu – uważa gość Polskiego Radia 24.
Klauzula rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatników („in dubio pro tributario”) rozpalała na jesieni 2015 roku umysły i serca Polaków. Klauzula miała być magiczną różdżką zmieniającą podatnika-petenta w podatnika-klienta.
REKLAMA
Niejasności zaś jest wiele, bo codziennie w życie wchodzi około 100 stron nowych przepisów. Problemem są też skargi na interpretacje indywidualne ministra finansów. Rocznie jest ich średnio 30 tysięcy. Od wielu się podatnicy odwołują, bowiem jedna trzecia skarg podatników kończy się ich sukcesem, czyli sądowym potwierdzeniem, że minister finansów nie miał racji.
Sylwia Zadrożna, awi
REKLAMA