Warszawa: pierwsza odmowa zwrotu nieruchomości na podstawie nowych przepisów

Wiceprezydent stolicy Witold Pahl poinformował w poniedziałek, że wydana została pierwsza decyzja o odmowie zwrotu nieruchomości na podstawie tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej. Chodzi o boisko przy IV Liceum Ogólnokształcącym im. A. Mickiewicza przy ul. Saskiej 59.

2016-09-19, 16:30

Warszawa: pierwsza odmowa zwrotu nieruchomości na podstawie nowych przepisów

Posłuchaj

Wiceprezydent stolicy Witold Pahl wymienia, jakie tereny uda się ochronić dzięki tzw. małej ustawie reprywatyzacyjnej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zastępca burmistrza Pragi-Południe Jarosław Karcz wyjaśnił, że roszczenia dotyczyły pięciu działek na terenie boiska szkolnego na Saskiej Kępie. Zaznaczył, że pojawiły się one dopiero po wybudowaniu obiektu. Dodał, że obecnie na Pradze-Południe są roszczenia do 37 nieruchomości zajmowanych przez placówki oświatowe.

Witold Pahl zapewnił, że od tej pory miasto będzie wydawać bardzo dużo takich decyzji, jak ta w sprawie boiska. Wskazał, że tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna pozwalająca na odmowę zwrotu nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne, da możliwość uregulowania spraw dotyczące ponad 150 nieruchomości.

- Są to m.in. placówki opiekuńczo-wychowawcze, domy dziecka, parki, skwery, ale także nieruchomości wykorzystywane przez policję. Mogę zapewnić, że są to również rozwiązania, które dają spokój rządowi, dlatego, że dwie z tych nieruchomości, to są nieruchomości użytkowane w tej chwili przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów - oznajmił wiceprezydent stolicy.

Co dalej z działką obok PKiN?

Dyskusja na temat reprywatyzacji w Warszawie na nowo rozgorzała po medialnych doniesieniach dotyczących działki w centrum Warszawy, obok Pałacu Kultury i Nauki (dawny adres Chmielna 70), której zwrot nastąpił w kontrowersyjnych okolicznościach.

REKLAMA

Miasto przekazało ją w 2012 roku trzem osobom, które nabyły roszczenia od spadkobierców - mimo że wcześniej byłemu współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej.

Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

Pahl przekazał, że miasto jest w trakcie rozmów z przedstawicielami osób, które przejęły działkę. - Z moich informacji wynika, że sprawa jest na dobrej drodze. Przede wszystkim jesteśmy w trakcie ustalania zasad, na których nastąpi zwrot tychże nieruchomości, bo taką wolę zadeklarowały osoby, które te działki nabyły - wytłumaczył.

"Potrzebna tzw. duża ustawa"

Pahl zaapelował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, aby nie zwlekał i skierował do jak najszybszego procedowania tzw. dużą ustawę reprywatyzacyjną. Chodzi o projekt ustawy złożony na początku września przez Platformę Obywatelską.

Obecnie władze Warszawy opierają się na przepisach ustawy dotyczącej gruntów warszawskich, potocznie nazywanej "małą ustawą reprywatyzacyjną", która weszła w życie 17 września. Jest ona próbą uporządkowania wieloletnich problemów i sporów prawnych dotyczących stołecznych gruntów.

Jej celem jest likwidacja patologii związanych z nieuregulowaniem własnościowym nieruchomości - chodzi m.in. o handel roszczeniami. W procederze tym różne podmioty skupują od byłych właścicieli roszczenia do nieruchomości, przejmują grunty, a następnie zarabiają na ich sprzedaży po znacznie wyższych cenach rynkowych.

Na podstawie tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej można odmówić zwrotu nieruchomości m.in., gdy nieruchomość wykorzystywana jest na cele publiczne, wartość nowo wybudowanego na gruncie budynku znacznie przekracza wartość nieruchomości, budynek był zniszczony po wojnie więcej niż w 66 proc.

IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej