Pierwszy przypadek eutanazji nieletniego na świecie
Lekarz zgodnie z prawem pomógł w Belgii umrzeć nieuleczalnie choremu 17-latkowi. W ten sposób po raz pierwszy skorzystano z przyjętych w 2014 przepisów umożliwiających eutanazję bez ograniczeń wiekowych - poinformował krajowy komitet ds. kontroli eutanazji. Gościem Polskiego Radia 24 była Emilia Kaczmarek (bioetyk, Uniwersytet Warszawski).
2016-09-26, 21:29
Posłuchaj
Jak poinformowała Emilia Kaczmarek, w sprawie historii w Belgii, niewiele faktów jest znanych, ponieważ są one chronione ze względu na prywatność rodziny pacjenta. - Wiemy właściwe tylko tyle, że pacjent miał 17 lat, był śmiertelnie chory, wielokrotnie prosił o eutanazję, została ona dokonana za zgodą jego rodziców, a jej przyczyną był nieznośny fizyczny ból odczuwany przez tego pacjenta. Nie wiemy natomiast na jaką chorobę był chory – zaznaczyła Kaczmarek.
- Zwolennicy eutanazji i wspomaganego samobójstwa twierdzą, że godna śmierć znajduje się w naszej kontroli, kiedy sami wybieramy moment, warunki i otoczenie, w jakim umieramy zamiast umierania w bólu, nie mając już kontroli nad własnym ciałem i w sytuacji, w której czujemy się poniżeni. Przeciwnicy wspomaganego samobójstwa twierdzą natomiast, że jest to ucieczka przed pewnym doświadczeniem umierania – wyjaśniła Kaczmarek.
W Belgii zalegalizowano eutanazję w 2002, a w lutym 2014 belgijski parlament zgodził się na rozszerzenie prawa do żądania eutanazji na nieuleczalnie chore dzieci i osoby małoletnie.
Belgia jest jedynym krajem, w którym prawo do eutanazji mają także niepełnoletni. Badania opinii publicznej pokazały, że popiera to zdecydowana większość społeczeństwa. Śmierć na żądanie dostępna jest dla małoletnich również w Holandii, ale tylko w przypadku osób mających co najmniej 12 lat.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/pr/pj
_________________
Data emisji: 26.09.16
REKLAMA
Godzina emisji: 15:35
REKLAMA