Kary więzienia za korupcję w górnictwie – prawomocne
Prawomocne są już wyroki od 1,5 do 2,5 roku więzienia i grzywny dla dwóch b. wiceprezesów spółek węglowych, skazanych w I instancji za przyjmowanie wysokich łapówek od handlującej tym surowcem agencji Barbary Kmiecik oraz jej wspólnika, który miał im wręczać pieniądze.
2016-09-30, 17:18
Posłuchaj
Sąd Okręgowy w Gliwicach tylko nieznacznie zmienił wcześniejszy wyrok sadu rejonowego. Całej trójce oskarżonych postawiono zarzuty w tym samym śledztwie, w którym miała je usłyszeć Barbara Blida. Dotyczą lat 1994-1998.
Sąd nie miał wątpliwości, że b. wiceprezesi przyjmowali łapówki w związku z pełnieniem funkcji publicznych. Nie zgodził się ze stanowiskiem obrony, która uważała, że sprawę należy umorzyć ze względu na przedawnienie. Teraz obrona nie wyklucza kasacji do Sądu Najwyższego.
- Zgromadzone w sprawie dowody w sposób jednoznaczny wskazują na winę oskarżonych w zakresie przypisanych im przestępstw - powiedział przewodniczący składowi orzekającemu sędzia Marcin Mierz.
W listopadzie ubiegłego roku, po trwającym 4 i pół roku procesie, Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał wszystkich oskarżonych za winnych i skazał ich na kary pozbawienia wolności od półtora do 2,5 roku oraz grzywny. Wymierzone kary były surowsze niż chciała prokuratura, która wniosła o wyroki w zawieszeniu. Sąd zawiesił karę tylko jednemu z podsądnych.
REKLAMA
B. wiceprezesowi Nadwiślańskiej Spółki Węglowej Jerzemu H. za przyjęcie 140 tys. zł sąd wymierzył karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i 75 tys. zł grzywny. Sąd orzekł też przepadek mienia pochodzącego z przestępstw.
Dawny współwłaściciel agencji handlowej Kmiecik Jacek W., oskarżony o wręczanie łapówek, został skazany na 2,5 roku więzienia i 90 tys. zł grzywny. Cała trójka ma też pokryć koszty sądowe.
PAP/mfm
REKLAMA