Sprawa Krzysztofa Olewnika bez finału. Zaginęły kolejne akta
Szczecińska prokuratura prowadzi śledztwo ws. zaginięcia czterech tomów akt z sądu w Elblągu. To akta z procesu pracowników policyjnego laboratorium, oskarżonych ws. sfałszowania wyników badań DNA szczątków Krzysztofa Olewnika. Zaginione akta zostały już odtworzone.
2016-10-01, 08:42
Posłuchaj
Prowadzone w szczecińskiej prokuraturze śledztwo nie jest nowe, zostało jej przekazane do dalszego prowadzenia - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Damian Kordykiewicz. Jak dodał, śledztwo jest prowadzone w sprawie i nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Postępowanie przekazano prokuraturze w celu "wyłączenia prób pomówienia o brak obiektywizmu, czy stronniczość" - dodał rzecznik.
- Ze względu na charakter śledztwa dalszych informacji nie udzielamy - powiedział pytany o jego szczegóły.
Wiceprezes Sądu Rejonowego w Elblągu Patrycja Wojewódka odmówiła PAP bliższych informacji nt. zaginięcia akt, powołując się na "tajemnicę śledztwa".
Pytana, czy do zaginięcia akt doszło w elbląskim sądzie, czy też nie wróciły one z wypożyczenia do prokuratury odpowiedziała, że wszystko to ustala właśnie prokuratura.
- Wszystkie okoliczności są weryfikowane w toku postępowania przygotowawczego - stwierdziła. Wojewódka poinformowała, że Sąd Rejonowy w Elblągu z urzędu wszczął postępowanie o odtworzenie tych czterech tomów.
REKLAMA
- Akta te zostały odtworzone w całości, w takim stanie, w jakim były pierwotnie.Tak więc sąd dysponuje tym materiałem - potwierdziła rzeczniczka.
O śledztwie szczecińskiej prokuratury poinformowała w piątek TVP Info.
Akta przed zaginięciem były w 2015 roku wypożyczone przez śledczych z gdańskiej prokuratury apelacyjnej, którzy prowadzą śledztwo po śledztwie w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Nie wiadomo do końca, po co oskarżyciele brali akta - donosi portal.
Akt oskarżenia w sprawie pracowników policyjnego laboratorium kryminalistycznego w Olsztynie trafił do elbląskiego sądu 1 marca 2013 r. Zostali oni oskarżeni o niedopełnienie obowiązków i sfałszowanie wyników badań DNA szczątków Krzysztofa Olewnika. Przed sądem odpowiadają była szefowa laboratorium olsztyńskiej komendy wojewódzkiej policji Jolanta D. oraz biegły medycyny sądowej Bogdan Z.
Najbliższa rozprawa w tej sprawie wyznaczona jest przed elbląskim sądem na 10 listopada 2016 r.
Krzysztof Olewnik to syn przedsiębiorcy spod Drobina. Został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 roku ze swojego domu. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie). Odnaleziono je w 2006 r. Do tej pory sprawą zajmowało się kilka prokuratur w Polsce. Obecnie prowadzą ją śledczy z Gdańska. Postępowanie zostało przedłużone do końca lutego 2017 roku.
PAP/Tvp Info/IAR/ksem/
REKLAMA
REKLAMA