Głównodowodzący sił USA w Europie zapewnia: marines w Polsce już na wiosnę

Do końca kwietnia w Polsce zostanie rozmieszczona amerykańska brygada i jeden z czterech batalionów wzmacniających NATO. Wsparcie wschodniej flanki pierwszymi amerykańskimi żołnierzami zapowiedział generał Ben Hodges - dowódca wojsk amerykańskich w Europie.

2016-10-04, 11:00

Głównodowodzący sił USA w Europie zapewnia: marines w Polsce już na wiosnę
Generał Ben Hodges. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Posłuchaj

Generał Ben Hodges o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO, autor: Danuta Isler, tłumaczenie: Przemysław Pawełek (Polskie Radio dla Zagranicy)
+
Dodaj do playlisty

Przebywający z wizytą w naszym kraju amerykański wojskowy zapewnił, że Stany Zjednoczone dotrzymają obietnicy wzmocnienia wschodniej szpicy NATO. Ponadto Hodges zapytany o to, czy wynik wyborów prezydenckich w USA będzie miał wpływ na prowadzoną przez ten kraj politykę w stosunku do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, powiedział, że USA będą realizować swoje cele.

Generał Ben Hodges zaprezentował podczas konferencji w Warszawie plany realizacji założeń podjętych podczas lipcowego szczytu NATO w Polsce. Spotkał się również z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawłem Solochem.

Z generałem Benem Hodges'em rozmawiała Danuta Isler.

Ben Hodges: Po szczycie NATO w Warszawie, chciałem wyjaśnić jak będziemy wprowadzać to co ustaliliśmy na szczycie, w szczególności dwie rzeczy: obecność batalionu, oraz zobowiązanie się Stanów Zjednoczonych do powołania opancerzonej brygady bojowej stacjonującej w Europie Wschodniej. Po pierwsze, batalion: zapewnimy szwadron z kołowymi transporterami opancerzonymi Stryker. Jest to grupa bojowa, drugi pułk z bazą w Vilseck w Niemczech. Myślę, że większość Polaków jest zaznajomiona ze Strykerami, widzieli żołnierzy z tego pułku wiele razy w ciągu ostatniego półtora roku. Jest to świetna jednostka, świetnie wyszkolona. Już zaczęli program treningowy, przygotowujący ich do tej misji. Ten batalion pojawi się w kwietniu, a pod koniec kwietnia będzie w pełni gotowy do akcji. Będzie miał status „kontroli operacyjnej” NATO. Będzie stacjonować w Orzyszu i współpracować z Polską szesnastą dywizją i innymi Polskimi jednostkami w tej okolicy. To jedna rzecz. Druga, to brygada opancerzona. Brygada oczywiście ma w sobie kilka batalionów. Ta konkretna, przybędzie z Fort Carson w stanie Colorado, do portu w Bremerhaven w Niemczech, połowie stycznia, a potem szybko przemieści się, w ramach ćwiczeń, do zachodniej Polski. Do końca Lutego, cała brygada powinna się tam znaleźć, aby przejść przez proces adaptacyjny. Kiedy skończą, rozpocznie się dziewięciomiesięczna rotacja. Część brygady będzie na północy, w państwach bałtyckich, część w Rumunii i Bułgarii, większość z nich jednak zostanie w Polsce. W różnych miejscach… odsyłam do Polskiego Ministerstwa Obrony po szczegóły, ministerstwo powinno to ogłosić. Chociaż oczywiście, to będą miejsca w pobliżu Drawska Pomorskiego, Żagania…

(Danuta Isler: Nasze najbardziej znane poligony, których wojsko często używa do różnych manewrów…)

Ben Hodges: Tak, to jest właśnie nasze zadanie tutaj. Manewry, i ciągła gotowość. Ta brygada nie jest tu na stałe. Jest tutaj, ponieważ Polska to świetna lokacja, żeby ruszyć na północ i na południe. Tymczasowo, część brygady będzie wyruszać na ćwiczenia do innych krajów, ale generalnie większość żołnierzy zawsze będzie w Polsce. Późną wiosną, w marcu lub w kwietniu będziemy tez mieli batalion lotniczy, stacjonujący w Powidzu.

Danuta Isler: jednym z kluczowych pojęć, o których mówił pan tu w Warszawie jest przemieszczanie się wojsk, podkreślał pan tez potrzebę ich szybkiej i skutecznej relokacji w odpowiedzi na różnego rodzaju zagrożenia. Moja uwagę zwrócił wspomniany przez pana koncept tzw. militarnej strefy Schengen
nagrane w Wymianie PR5

Ben Hodges: W polityce „odstraszania” chodzi o tworzenie możliwości. Nasi liderzy polityczni muszą mieć możliwość przemieszczania sił bardzo szybko. Żeby przeciwdziałać kryzysom, musimy mieć taką opcję. Stąd pomysł na wojskową strefę Schengen. To by pozwoliło na bezproblemowe przekraczanie granic, na wysłanie wiadomości, że jesteśmy przygotowani, „nie rób tego, o czym myślisz”. Ja wciąż byłbym odpowiedzialny za naszych żołnierzy, za to żeby nasze pojazdy spełniały normy poruszania się pod drogach w Unii Europejskiej, za to żeby szanować niepodległość innych krajów, ale myślę, że moglibyśmy udoskonalić nasza mobilność. To jest element odstraszania.

Danuta Isler: Wspomniał pan tez tutaj w Warszawie to, o czym mówił niedawno np. republikański kandydat na prezydenta Donald Trump czyli o fakcie, ze Polska jako jeden z niewielu krajów na świecie przeznacza 2 procent swojego PKB na wydatki związane z obronnością.

Ben Hodges: Ja bym powiedział inaczej. W Walii, wszystkie 28 Państw zgodziło się żeby dążyć do tych 2 procent. Daliśmy sobie 10 lat, żeby to zrobić. Dwa lata później, praktycznie każde państwo sojuszu podniosło wydatki, albo przynajmniej zatrzymało ograniczanie budżetu na obronność. Tak więc to się już poprawia i wierzę, że w miarę jak więcej państw będzie wypełniać swoje zobowiązania, nasza sytuacja będzie jeszcze lepsza. Polska to świetny przykład, Estonia to świetny przykład, Wielka Brytania i Niemcy ostatnio ogłosili znaczną podwyżkę wydatków na obronność. Jestem dużo bardziej optymistyczny w tej kwestii niż jeszcze rok temu.

Danuta Isler: Jedno z dzisiejszych pytań związane było również z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Zapytany pan został czy uważa, że wynik listopadowych wyborów może w jakimś stopniu wpłynąć na obecność wojsk NATO w Europie

Ben Hodges: Myślę, że Stany Zjednoczone były liderem i były obecne w Europie przez ostatnie 75 lat. Relacje ekonomiczne między Stanami a Unią są potężniejsze niż z jakimkolwiek innym państwem na świecie. Najbardziej lojalni partnerzy to Europejczycy, ale też Australijczycy i Kanadyjczycy. Wszystkie delegacje Kongresu zapewniały o silnym wsparciu obecności i polityki odstraszania w Europie, więc jestem pewien, że polityka strategiczna USA w Europie oraz przewodnictwo NATO będzie kontynuowane.​

PR dla zagranicy/dad

Polecane

Wróć do strony głównej