Debata kandydatów na wiceprezydenta USA. "Kaine miał lepsze argumenty, Pence - styl"
Kwestie polityki zagranicznej wypełniły niemal połowę debaty między kandydatami na wiceprezydenta. Mike Pence i Jim Kaine spierali się o politykę wobec Rosji, układ z Iranem i wojnę z terroryzmem. Kaine lepiej argumentował, a Pence'a wyróżniał kulturalny styl.
2016-10-05, 07:01
Posłuchaj
Dużą część dyskusji zdominowała polityka zagraniczna. Tim Kaine, który startuje w wyborach z Hillary Clinton, zarzucił Donaldowi Trumpowi, że z uznaniem wypowiada się o przywódcy Rosji i że ma powiązania finansowe z tym krajem.
Kandydat republikanów Mike Pence uznał sugestie swego rywala za absurdalne. Przekonywał, że prezydent Trump będzie występować w relacjach z Rosją z pozycji siły i wytknął Hillary Clinton naiwność w stosunkach z władzami na Kremlu.
Posłuchaj
Stroną atakującą był częściej Kaine, który wypominał Trumpowi jego szokujące wystąpienia, nieustannie przerywał Pence'owi i wykazując dobre przygotowanie do debaty zbijał niemal wszystkie argumenty przeciwnika.
Pence zebrał jednak lepsze oceny za kulturalny styl polemiki i w kilku kwestiach zepchnął przeciwnika do defensywy.
PAP/IAR/koz