Rafał Majka w 2017 roku celuje w Giro d'Italia i Vueltę
Brązowy medalista olimpijski Rafał Majka zapowiedział, że w 2017 roku chciałby jako lider wystąpić w dwóch dużych wyścigach kolarskich - Giro d'Italia oraz Vuelta a Espana. Nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie Tour de France.
2016-10-08, 11:45
- Jak byłem małym dzieckiem marzyłem o tym, by zdobyć medal olimpijski i wygrać jeden z wielkich tourów. 50 procent swoich założeń już spełniłem, więc teraz trzeba pracować na drugą połowę. Jeśli uda mi się zwyciężyć we Vuelcie, Giro lub Tour de France, uznam, że wykonałem 100 procent założeń - powiedział 27-letni kolarz z Zegartowic.
Już 2017 rok będzie dla niego okazją, by ten cel zrealizować, choć Majka na razie podchodzi do tego na spokojnie.
- Jestem jeszcze młodym zawodnikiem i mam czas. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem, ale wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku pojadę Vueltę i Giro. W stu procentach nie jest to jednak jeszcze ułożone, ale chciałbym jako lider wystąpić w tych dwóch wyścigach - przyznał.
Właśnie z tego powodu m.in. wybrał niemiecką ekipę Bora-Hansgrohe. - To drużyna, która buduje się na nowo, jest wiele zmian. W tej chwili trudno powiedzieć, czy znalazłem się już w tym docelowym teamie, z którym uda mi się wygrać jeden z wielkich tourów. Wiem jednak, że będę jednym z liderów. Miałem bardzo dużo propozycji, a gdy podejmowałem decyzję, nie kierowałem się sprawami finansowymi. Chodziło mi wyłącznie o to, żeby dostać możliwość bycia liderem w wielkim wyścigu - zaznaczył.
REKLAMA
W rozpoczynających się w niedzielę mistrzostwach świata w Dausze nie startuje. Trasa jest zbyt płaska, nie "pod niego". W tym czasie skupi się już na treningu i przygotowaniach do kolejnego sezonu.
bor
REKLAMA