Prezydent Filipin odwiedza Chiny: kwestia spornych terytoriów nie będzie poruszana
Stany Zjednoczone mogą stracić swojego sojusznika w Azji Południowo-Wschodniej. Prezydent Filipin – wraz z delegacją przedsiębiorców – właśnie odwiedza Chiny. Wkrótce Rodrigo Duterte z podobną podróżą wybierze się do Rosji. W Świecie w Południe sprawę komentował Sergiusz Prokurat z Centrum Studiów Polska-Azja.
2016-10-19, 14:05
Posłuchaj
Wizyta prezydenta Filipin w Chinach może zaskakiwać o tyle, że Manila i Pekin pozostają w konflikcie. Kwestią sporną są Wyspy Spratly, bogate w złoża ropy naftowej i gazu. Dodatkowo, region charakteryzuje się bardzo dobrymi terenami połowowymi.
Jednak, jak wskazywał na naszej antenie Sergiusz Prokurat, kwestia spornych terytoriów nie będzie poruszana podczas spotkania Rodriga Duterte z chińskimi politykami. Ekspert zaznaczył również, że pomimo ostrych słów prezydenta Filipin pod adresem Baracka Obamy, nie zależy mu na zerwaniu sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
– W długofalowej perspektywie, Waszyngtonowi będzie bardzo zależało na współpracy z Manilą. To sprawia, że Duterte robi pewne rzeczy „na pokaz”. Po prostu chce ugrać więcej, w kontekście relacji z USA – komentował w Polskim Radiu 24 Sergiusz Prokurat.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem programu była Agata Kasprolewicz.
Więcej świata w Polskim Radio 24
Polskie Radio 24
_________________
REKLAMA
Data emisji: 19.10.16
Godzina emisji: 12.38
REKLAMA