Pracujesz w nocy? Uważaj dziś zmiana czasu
W nocy z soboty na niedzielę nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Wskazówki zegarów cofniemy z godziny 3.00 na godzinę 2.00.
2016-10-29, 12:30
Posłuchaj
Powrót do czasu zimowego oznacza pewne obowiązki pracodawcy wobec osób pracujących w nocy - podkreśla w rozmowie z IAR Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć. Wyjaśnia, że osoba, która w nocy z soboty na niedzielę będzie zatrudniona pracuje nie osiem a dziewięć godzin. Pracodawca za tą dziewiąta godzinę musi albo zapłacić albo oddać godzinę za godzinę, jeśli będzie to z inicjatywy pracownika.
Jeśli zaś będzie to z inicjatywy pracodawcy, to musi on oddać półtorej godziny wolnego za jedną nadgodzinę - zaznaczył minister Giedrojć.
MR o zmianie czasu
Według dyrektor departamentu doskonalenia regulacji gospodarczych w Ministerstwie Rozwoju, Joanny Sauter-Kunach nie ma dokładnych badań na temat kosztów zmiany czasu. Rozmówczyni IAR przekonuje, że podstawowymi argumentami za zmianą czasu są oszczędności energii. Dodaje, że pojawiają się też kontrargumenty, ale brakuje całościowych badań, które pomogłyby oszacować czy przestawianie wskazówek zegara się opłaca.
Urzędniczka przyznaje, że są badania na temat wpływu na ludzkie samopoczucie. W 2007 roku zleciła je Bruksela. Wynika z nich, że wpływ zmiany czasu na ludzki organizm jest krótkotrwały.
Według raportu przygotowanego dla UE przez firmę ICF International w 2014 roku, 76 procent Europejczyków jest niezadowolonych z wprowadzania zmiany czasu.
Argumenty przeciw przestawianiu zegarów przygotowała Fundacja Republikańska. Z analizy wynika, że zmiana czasu nie wpływa w sposób znaczący na oszczędność energii. Zmiana, w ocenie autorów raportu przyczynia się też do przerw w działaniu części systemów informatycznych w instytucjach finansowych.
Zmiana czasu nie ma ekonomicznego uzasadnienia
Fundacja Republikańska przeciw zmianie czasu. Eksperci tej organizacji przekonują, że przestawianie wskazówek zegara przynosi więcej szkody niż pożytku. Ich zdaniem polski rząd powinien zdecydować o wprowadzeniu czasu letniego.
Ekspert Fundacji Republikańskiej, Radosław Żydok powiedział IAR, że zmiana czasu nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Powody, którymi kierowano się sto lat temu, nie są aktualne. Przesunięcie wskazówek zegara miało pozwolić na oszczędności w przemyśle. Obecnie, jak wskazuje Radosław Żydok, większość hal fabrycznych pracuje całą dobę przy sztucznym oświetleniu.
Rozmówca IAR dodaje, że przeciw zmianie są też argumenty nie tylko ekonomiczne. Wielu ludzi, jak przypomina ekspert Fundacji, odczuwa tak zwane rozregulowanie zegara biologicznego. Skutkuje to, jak mówi Radosław Żydok, mniejszą wydajnością pracowników czy gorszymi wynikami w nauce wśród uczniów.
Eksperci Fundacji Republikańskiej uważają, że czas letni lepiej dostosowuje godziny pracy do nasłonecznienia. Ich zdaniem najtrudniejsze będzie przełamanie zasad obowiązujących w Unii Europejskiej i nakazujących zmianę czasu.
IAR, abo
REKLAMA
REKLAMA