Hillary Clinton: trzeba przyjąć Trumpa jako prezydenta

Posłuchaj

Hillary Clinton po wyborach [tłum: Przez całe moje dorosłe życie walczyłam o to, w co wierzyłam. Miałam sukcesy i porażki, czasem bardzo bolesne. Proszę was, nie przestawajcie wierzyć, że warto jest walczyć o to, co jest dobre]/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Przyznała, że poniosła porażkę i wyraziła nadzieję, że Donald Trump będzie dobrym prezydentem wszystkich Amerykanów. Zaoferowała mu współpracę "dla dobra Ameryki".

Powiązany Artykuł

Wybory w USA. Serwis specjalny

- Jesteśmy mu winni możliwość spróbowania bycia otwartym prezydentem. Musimy teraz w sposób pokojowy przekazać władzę - dodała Hillary Clinton.

Clinton przyznała jednak, że jest rozczarowana wyborczym rezultatem. - To nie jest wynik, którego chcieliśmy i przykro mi, że nie wygraliśmy tych wyborów ze względu na wartości, które podzielamy i wizję, którą mamy dla naszego kraju - powiedziała.

Podziękowała też swoim współpracownikom. - Czuję dumę i wdzięczność za tą wspaniałą kampanię, którą razem zbudowaliśmy - mówiła. Oceniła, że była ona szybka, różnorodna, nieprzewidywalna i energiczna.

Zauważyła jednocześnie, że kampania pokazała, że Stany Zjednoczone są bardziej podzielone niż kiedykolwiek.

Galeria

Wybory prezydenckie w USA

więcej

Hillary Clinton podkreśliła, że należy bronić wszystkich swobód zawartych w amerykańskiej konstytucji. Mówiła, że Ameryka jest krajem dla wszystkich. Dziękowała prezydentowi Barackowi Obamie i jego żonie za 8 lat prezydentury. Apelowała do młodych ludzi, by nie porzucali marzeń.

- Przez całe moje dorosłe życie walczyłam o to, w co wierzyłam. Miałam sukcesy i porażki, czasem bardzo bolesne. Wielu z was jest na początku swojej profesjonalnej, publicznej kariery. Proszę was, nie przestawajcie wierzyć, że warto jest walczyć o to, co jest dobre - powiedziała Clinton w Nowym Jorku.

Według CNN, Donald Trump zwyciężył w wyborach prezydenckich, zdobywając 289 głosów elektorskich. Hillary Clinton otrzymała ich 218.

NJ.com/You Tube

Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych zostanie zaprzysiężony 20 stycznia.

iz