Gospodarka na wstecznym? Winne górnictwo i budowlanka

Posłuchaj

Dlaczego spadek produkcji przemysłowej w III kwartale, w tym regres w budownictwie i górnictwie oraz zaskakująco niski wzrost PKB, to zły sygnał dla gospodarki, mówi w Polskim Radiu 24 Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na te dane wpłynęły problemy polskiego górnictwa, które bardzo mocno spowalnia, ale też wciąż mamy bardzo słabe wyniki branży budowlanej.

Polskie budownictwo na poziomie 2006 r.

̶  Po spadku o ponad 15 proc rok do roku we wrześniu, październik również przyniósł w tej branży rozczarowanie - produkcja w budowlance spadła o 20 proc. - mówi Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP.

Mniej inwestycji w sektorze prywatnym i publicznym

Jak podkreśla, polskie budownictwo cofnęło się w ten sposób o 10 lat, do poziomu 2006 r. I dodaje, że najbardziej spadają inwestycje budowlane w sektorze prywatnym oraz wyhamowały inwestycje publiczne, a to za sprawą opóźnień w wydatkowaniu środków unijnych.

Powiązany Artykuł

Przemysł hamuje? Produkcja przemysłowa w październiku spadła o 1,3 proc.

̶  Jeśli to się nie zmieni, to problemy branży będą się pogłębiać, mówi ekspert.

Wzrost gospodarczy wyraźnie wyhamował 

Dane opublikowane przez GUS potwierdzają, że ostatnie miesiące tego roku są dla polskiej gospodarki  trudne.

W trzech kwartałach 2016 r. wzrost PKB skurczył się do 2,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w tzw. szybkim szacunku, ale IV kwartał nie będzie lepszy.

IV kwartał może być gorszy w gospodarce niż III kwartał

 Jak podkreśla, biorąc pod uwagę słabe otwarcie IV kwartału, to gra będzie się toczyła o to, aby nie było to mniej niż 2 procent.

̶  To zła wiadomość, bo i ile jeszcze w I kwartale tego roku nadchodziły słabe odczyty wyniki wzrostu PKB, to pocieszaliśmy się, że druga połowa roku będzie na pewno lepsza. Tymczasem ta będzie na pewno gorsza – mówi ekspert.

A jak nadmienia, właśnie IV kwartał jest dla wzrostu gospodarczego najważniejszy, gdyż właśnie wtedy wytwarza się o 15-20 proc. większy wzrost PKB niż w innych kwartałach.

Wzrost PKB w całym roku może rozczarować

̶ To czas zamykania wszystkich rozliczeń, a ponadto mamy wtedy wzmożone zakupy związane ze świętami i Nowym Rokiem – mówi gość Polskiego Radia 24.

̶ Tymczasem 2-procentowy wzrost w IV kwartale oznacza, że nasza gospodarka w całym roku urosnie o ok. 2,8 procent, co przy oczekiwaniach 3,5 procent, jest wynikiem bardzo rozczarowującym – mówi Łukasz Kozłowski.

Ekonomiści z Narodowego Banku Polskiego w najnowszej prognozie wskazali, że PKB wzrośnie w tym roku o 3 proc.

Justyna Golonko, jk