Czego możemy się nauczyć od Izraela?

Rozmowy dotyczące rozwoju gospodarczego, kultury, edukacji i wojskowości oraz podpisanie porozumienia o zabezpieczeniu społecznym i konsultacje międzyrządowe to najważniejsze punkty drugiego dnia wizyty premier Beaty Szydło w Izraelu.

2016-11-22, 13:23

Czego możemy się nauczyć od Izraela?
Premier Izraela Benjamin Netanjahu. Foto: FLICKR/Bundesministerium für Europa/CC BY-SA 2.0

Posłuchaj

O rozmowach między Polską a Izraelem w radiowej Jedynce (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Jednym z tematów rozmów będzie współpraca gospodarcza w ramach realizowanego przez polski rząd programu "Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju". Dziś wymiana handlowa pomiędzy Polską i Izraelem stanowi niedużą wielkość w eksporcie i imporcie obydwu krajów - ale nasz eksport do Izraela dynamicznie rośnie.

- W ubiegłym roku do Izraela sprzedaliśmy towary wycenione przez GUS na niespełna 2 mld zł. Kupiliśmy towarów za 1,2 mld zł. Widać, że mamy lekką nadwyżkę, jednak wciąż wymiana nie jest na miarę oczekiwań, ale warto pamiętać, że z roku na rok notujemy duży wzrost eksportu. W tym roku w pierwszych trzech kwartałach mamy wzrost ponad 20-procentowy. To oznacza, że może się okazać, że w tym roku wartość sprzedaży wyniesie nawet 2,5 mld zł - mówi Piotr Soroczyński główny ekonomista KUKE.

Co sprzedajemy?

Przede wszystkim do Izraela wysyłamy maszyny i urządzenia - w tym sporo AGD. Dużą cześć eksportu stanowi też nasza żywność –

- Wyspecjalizowaliśmy się w dostawach towarów żywnościowych na tamtejszy rynek. Warto podkreślić, że nie chodzi o sam surowiec typu warzywa, owoce i mięso, przede wszystkim sprzedajemy przetwory. Trafiamy zarówno w smak, jak i w wymagania. Bardzo dużo sprzedajemy również maszyn i urządzeń elektrycznych i mechanicznych. Sprzedaż jest zróżnicowana – podkreśla ekspert.

REKLAMA

Wymiana doświadczeń

Izrael jest dziś potęgą w dziedzinie innowacji i start-upów. I współpraca Polski z Izraelem powinna koncentrować się właśnie na zaawansowanych technologiach - mówi Jakub Kurasz dyrektor w firmie doradczej PWC.  

- Możemy się dużo uczyć od nich podejścia do innowacyjności, czyli w jaki sposób innowacyjność na wielu poziomach w państwie i w biznesie się wspiera. To jest pole do długoterminowej współpracy – przekonuje gość.

Zgadza się z tym Marek Kłoczko wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej - i dodaje, że od Izraelczyków wiele możemy się nauczyć

- Najbardziej jestem zafascynowany trzema izraelskimi rozwiązaniami, które jak byśmy chociaż częściowo przejęli, to pewnie byłoby dobrze. Pierwsze to zagospodarowanie oficerów po zakończenie służby. Oni tam dostają granty na założenie działalności gospodarczej. Dzięki temu ludzie wykształceni z dobrymi kontaktami rozwijają gospodarkę. Możemy nauczyć się dużo o start-upach. Warto też przyjrzeć się tamtejszemu rolnictwu. W tak niesprzyjającym otoczeniu Izraelczykom udało się tę branżę rozwinąć – dodał.

REKLAMA

Współpracę gospodarczą wspierają już kolejne misje gospodarcze do Izraela. Szefowej rządu towarzyszą m.in. minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, minister obrony Antoni Macierewicz, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i minister sportu Witold Bańka.

Justyna Golonko, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej