Monitorowanie stylu jazdy w zamian za niższe OC? Wkrótce w ofercie polskich ubezpieczycieli

Blisko 40 procent kierowców w Polsce - w zamian za obniżenie ceny OC - jest skłonnych zamontować w swoim aucie specjalne urządzenie pozwalające ubezpieczycielowi na śledzenie ich stylu jazdy, wynika z najnowszych badań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).

2016-12-02, 13:41

Monitorowanie stylu jazdy w zamian za niższe OC? Wkrótce w ofercie polskich ubezpieczycieli
Ponad 55 proc. kierowców w ogóle nie jest zainteresowanych tańszą polisą w zamian za monitoring ich stylu jazdy. . Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O sposobie na obniżenie ceny polisy OC mówili w radiowej Jedynce: Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG i Janusz Prądzyński, prezes PIU (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

W Wielkiej Brytanii np. dzięki zamontowanym urządzeniom, które monitorują jazdę, kierowcy płacą za OC średnio nawet o kilkadziesiąt procent taniej. U nas nad takim rozwiązaniem także pracują ubezpieczyciele.

To może się przyjąć, bo okazuje się, że wielu kierowców w Polsce jest skłonnych zamontować w swoim aucie specjalne urządzenie pozwalające ubezpieczycielowi na śledzenie ich stylu jazdy.

Co czwarty przebadany kierowca zgodziłby się na  monitorowanie swojej jazdy -  w zamian za niższe ubezpieczenie OC  - tak wynika z najnowszych badań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Jak mówi wiceprezes UFG Sława Cwalińska Weychert, nowe technologie mogą być dobrym sposobem i na poprawę bezpieczeństwa na drogach, i na tańsze OC.

REKLAMA

"

Sława Cwalińska Weychert Jesteśmy bardziej skłonni do różnych działań prewencyjnych, zapobiegawczych wtedy, kiedy mamy zapłacić więcej.

- Czy to będzie urządzenie GPS, czy czarna skrzynka. Jesteśmy bardziej skłonni do różnych działań prewencyjnych, zapobiegawczych wtedy, kiedy mamy zapłacić więcej. Można sobie wyobrazić program ubezpieczeniowy, który powie: płacisz wysoką składkę, ale jeżeli swoim zachowaniem potwierdzisz, że jeździsz dobrze, to uzyskasz zniżkę na kolejny okres, czyli zwrócę ci część składki w przyszłej polisie. Można też spróbować umówić się, że dzisiaj przyjmuję, że poddajesz się badaniu i w związku z tym płacisz niższą składkę, ale obserwowany okres stwierdzający, że zachowujesz się ryzykownie, wymusza na Tobie zapłacenie wyższej składki – wyjaśnia ekspertka.

Na Zachodzie ubezpieczenia OC droższe niż w Polsce 

W krajach zachodnich takie rozwiązania ubezpieczyciele stosują już od dekady i dzięki temu kierowcy za OC płacą nawet średnio o jedną trzecią mniej, dodaje Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.

"

Grzegorz Prądzyński Ubezpieczenia w krajach europejskich są dużo droższe.

- Pamiętajmy, że ubezpieczenia w krajach europejskich są dużo droższe. Średnia europejska za OC komunikacyjne za rok 2015 to ok. 220 euro, w Polsce to jest 80 euro. To pokazuje różnicę, jaka jest pomiędzy naszym rynkiem a średnią europejską. Nie mówię o najbardziej rozwiniętych krajach, jak Niemcy, Francja czy Szwajcaria, tylko o średniej – wyjaśnia ekspert.

Na monitoring chętnie zgadzają się młodzi kierowcy 

Monitoring własnej jazdy szczególnie popularny jest wśród młodych osób. Z badania przeprowadzonego w Polsce także wynika, że najbardziej zainteresowane takim urządzeniem są młodzi kierowcy.

REKLAMA

- Jeżeli mówimy o kwotach, które młody kierowca musi zapłacić, a jeszcze do tego mający szkodę w swojej historii, czyli kiedy składka sięga kilku, a nawet kilkunastu tysięcy zł, czy jeżeli mówimy o taksówkarzach, którzy z racji przynależności do grupy o bardzo dużym ryzyku z racji czasu spędzanego za kierownicą, to takie osoby są skłonne poddać się kontroli w zamian za niepodwyższanie już dalsze składki - mówi Sława Cwalińska Weychert.

Taka oferta wkrótce u polskich ubezpieczycieli

W Polsce nad ubezpieczeniem, w którym styl jazdy kierowcy będzie miał wpływ na cenę polisy, pracuje już kilku ubezpieczycieli, dodaje Grzegorz Prądzyński.

- Kliku ubezpieczycieli myśli już bardzo poważnie o tym. Niektórzy wprowadzą takie rozwiązanie albo pod koniec tego roku, albo na początku przyszłego. To jest bardzo słuszny kierunek. Monitoring pokaże, czy się zniżka kierowcom należy, czy się nie należy – mówi Grzegorz Prądzyński. 

Statystycznie kierowcy, którzy mają monitoring jazdy, powodują mniej wypadków i jeżdżą ostrożniej.

REKLAMA

W Wielkiej Brytanii technologia pozwalająca na monitorowanie umiejętności kierowcy jest w ofercie ponad dziesięciu ubezpieczycieli i korzysta z niej prawie pół miliona kierowców. Przy czym w grupie najmłodszych kierowców - urządzenie to ma w swoim aucie już 10 procent z nich.

Justyna Golonko, aw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej