Wstrząsy górnicze. Im głębiej, tym...
3,4 stopnia w skali Richtera miał wstrząs, który nawiedził kopalnię KGHM "Rudna" w Polkowicach. W dziesięciostopniowej skali górniczej to "ósemka”. – To był bardzo silny wstrząs – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Nikodem Szlązak, ekspert ds. górnictwa z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W katastrofie zginęło ośmiu górników, a dziewięciu zostało rannych.
2016-12-01, 15:53
Posłuchaj
Jak wyjaśniał gość Polskiego Radia 24, ryzyko wystąpienia podziemnego wstrząsu rośnie wraz z głębokością, na której eksploatowane są złoża. – Do głębokości ok. 400 metrów pod ziemią w zasadzie nie powinno dochodzić do wstrząsów. Im jednak bardziej w głąb ziemi, tym większe ryzyko wzmożonych stanów naprężenia – tłumaczył na naszej antenie prof. Nikodem Szlązak.
Ekspert podkreślał również, że ryzyko wstrząsów jest zróżnicowane także ze względu na materiał skalny. Im twardsze skały nad wyrobiskiem, tym większe prawdopodobieństwo wstrząsów, a co za tym idzie, niebezpiecznych dla górników tąpnięć.
Kopalnia "Rudna" posiada 11 szybów. Ich głębokość waha się od 900 do 1244 metrów.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
_________________
Data emisji: 1.12.16
Godzina emisji: 14.35
REKLAMA
REKLAMA