Waloryzacja emerytur i rent: 0,7 proc. lub 10 zł

Posłuchaj

O waloryzacji rent i emerytur w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wskaźnik waloryzacji dla świadczeń emerytalno-rentowych ma wynieść 0,7 proc., choć na początku przyszłego roku może się on jeszcze zmienić.

Pewne jest natomiast to, że emerytury i renty wzrosną o co najmniej 10 złotych.

– Na początku przyszłego roku będą znane wszystkie wskaźniki makroekonomiczne, na podstawie których określony zostanie dokładny wskaźnik waloryzacji świadczeń. Obecnie szacuje się, że będzie to wzrost około 0,7 proc. Jednak minimalna gwarantowana podwyżka wyniesie 10 zł - mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

Minimalne świadczenia to 1000 zł

Minimalne emerytury, renty rodzinne i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrosną do 1000 złotych brutto.

- O taki wzrost świadczeń walczyliśmy od dawna - mówi  Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ. - Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych od czterech lat apelowało do poprzedniego rządu i do tego rządu, by podnieść najniższe świadczenia emerytalno-rentowe.  Już nawet z raportu Komisji Europejskiej wynikało, że polskie świadczenia są bliżej minimum egzystencji niż minimum socjalnego. Mówiliśmy, by podnieść świadczenie o 200 zł. Rząd zrealizował ten pomysł – dodaje.

Łukasz Kozłowski Prawo do minimalnej emerytury po obniżeniu wieku emerytalnego kobiety zyskają po 20 latach stażu pracy, mężczyźni zaś po 25 latach

Ważny jest staż pracy

Co ważne, podwyższenie minimalnej emerytury do 1000 złotych dotyczy tych osób, które opłacały składki odpowiednio długo.

- Wiele osób otrzymuje emerytury niższe, od tej minimalnej. Prawo do minimalnej emerytury po obniżeniu wieku emerytalnego kobiety zyskają po 20 latach stażu pracy, mężczyźni zaś po 25 latach. Jeśli ktoś pracował krócej nie ma prawa nawet do minimalnej emerytury – tłumaczy.

Sprawiedliwość społeczna  

Jednocześnie osoby, które dziś mają emeryturę trochę wyższą od minimalnej – po przyszłorocznych zmianach – mogą czuć się pokrzywdzone.

- Podwyższenia minimalnej emerytury nie jest do końca uczciwe w stosunku do tych, którzy płacili składkę emerytalną przed długi czas. Często takie osoby otrzymują świadczenie na poziomie nieco wyższym od emerytury minimalnej. Podwyżka świadczeń narusza fundament naszego systemu emerytalnego, że ile się wpłaciło do systemu, tyle się potem dostanie w formie świadczeń emerytalnych – dodaje.

Szacowany koszt podwyższenia minimalnych rent i emerytur, a także waloryzacji to 2,5 mld złotych. ​

Karolina Mózgowiec, abo