Tatarzy krymscy. "Moskwa stara się doprowadzić do exodusu"
Tatarzy krymscy po zajęciu półwyspu przez Rosję stali się celem represji okupacyjnych władz. Przedstawiciele mniejszości są często zatrzymywani, ogranicza się ich wolność religijną a Medżlis - czyli krymsko-tatarski samorząd narodowy - musiał przenieść się do Kijowa. W rozmowie z Polskim Radiem Refat Czubarow, przewodniczący Medżlisu Tatarów Krymskich, mówił o sytuacji mniejszości na anektowanym przez Rosję półwyspie.
2016-12-25, 11:33
Posłuchaj
29 września Sąd Najwyższy Rosji zabronił działalności Medżlisu. Jak mówił Czubarow, choć biuro znajduje się w Kijowie, to znaczna część członków przebywa na Krymie. – Istnieje niebezpieczeństwo, odnośnie członków nie tylko centralnego Medżlisu, ale i lokalnych oddziałów, bo grozi im więzienie – mówił.
Dodał, że Rosja lekceważy jakiekolwiek nawoływania wspólnoty międzynarodowej i już dawno "wyszła z szacunku do norm". – Ostatecznym celem Rosji jest wyparcie wszystkich Tatarów Krymskich z półwyspu. Moskwa stara się doprowadzić do exodusu, drogą więzień, napadów, zabójstw, zwłaszcza na młodych. Tatarzy rozumieją cyniczne kroki strony rosyjskiej, starają się być ze swoją ziemią i nie porzucić półwyspu.
Refat Czubarow mówił, że Tatarzy są wdzięczni organizacjom międzynarodowym, za zainteresowanie ich sprawą. – Wiemy, że Polska najbardziej wspiera Ukrainę na arenie światowej i jej drogę do struktur europejskich. Działają wielowiekowe tradycje kontaktów miedzy Polską a Chanatem Krymskim.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Polskie Radio 24/ip
_________________
Data emisji: 25.12.2016
Godzina emisji: 8:25
Polecane
REKLAMA